Chersoń. Rosjanie grożą wysiedleniem i karami finansowymi za odmowę nauki w rosyjskiej szkole

(Fot. Pexels)
Obecnie 1300 ukraińskich szkół znajduje się na terenach okupowanych przez Rosję. W obwodzie chersońskim okupanci starają się wywrzeć presję na rodziców, którzy nie chcą oddać dzieci do szkół. Za odmowę podporządkowania się Rosjanie grożą wysiedleniem oraz karami finansowymi.
W obwodzie chersońskim Rosjanie grożą wysiedleniem i konfiskatą mienia wszystkim mieszkańcom, którzy nie zgodzą się na kształcenie dzieci według rosyjskich programów nauczania. Informują o tym w mediach społecznościowych wojskowe władze regionu.
Chersoń. Rosjanie grożą wysiedleniem za odmowę nauki w rosyjskiej szkole
„Na terenie obwodu najeźdźcy wywierają presję na rodziców, którzy nie chcą oddać dzieci do okupowanych szkół” – czytamy w komunikacie. Od września okupacyjne władze zamierzają rozpocząć rok szkolny według zasad obowiązujących w Rosji. „By zmusić rodziców do podporządkowania się, ustalono kary w wysokości 148 tysięcy rubli (prawie 12 tys. zł) za każde dziecko, które nie zostało zgłoszone do nauki w szkołach kontrolowanych przez Rosjan” – piszą władze obwodu. Dodają, że podobnej presji poddawani są dyrektorzy i nauczyciele tych placówek, spośród których większość odmawia podporządkowania się nowym dyrektywom.
Wojna w Ukrainie. 1300 ukraińskich szkół na terenach okupowanych przez Rosję
Minister Edukacji i Nauki Ukrainy Serhij Szkarlet poinformował, że tysiąc 1300 szkół znalazło się na terenach okupowanych przez Rosję. Pomimo wyjątkowo trudnych warunków w ciągu ostatnich sześciu miesięcy ponad pół miliona uczniów otrzymało świadectwa ukończenia szkoły średniej. Niezależnie od sytuacji czterdzieści 48 proc. szkół w Ukrainie jest już gotowych do rozpoczęcia roku szkolnego. Minister powiedział, że wystarczy dla nich nauczycieli. Przyznał, że nieco ponad 22 tysiące nauczycieli szkół średnich wyjechało za granicę po rozpoczęciu rosyjskiej agresji.
– Dzisiaj nauczycieli w Ukrainie jest wystarczająco dużo, biorąc pod uwagę fakt, że niestety pod okupacją rosyjską jest 1300 szkół – powiedział minister. – Jednocześnie nastąpiła aktywna migracja ze wschodu na zachód Ukrainy. Nauczyciele jako osoby wewnętrznie przesiedlone przebywają na innych terenach i tam organizowany jest proces edukacyjny. Szczególnie w tych miejscach, gdzie jest maksymalna liczba dzieci – dodał Serhij Szkarlet.
Ukraińskie ministerstwo edukacji prowadzi aktywną kampanię informacyjną, która ma przekonać rodziców, że „szkoła to obszar bezpieczeństwa”, aby jak najwięcej dzieci znalazło się w klasach i w prawdziwych, a nie wirtualnych ławkach. W Ukrainie od 1 września trzy tysiące szkół planuje rozpocząć nauczanie w tradycyjny sposób. Cztery tysiące szkół średnich rozpocznie rok szkolny w mieszanym formacie: część lekcji będzie prowadzona online, a część w klasach. Prawie sześć tysięcy placówek będzie oferowało tylko naukę zdalną.
Źródło: gazeta.pl