Media: PiS werbuje na marsz „wolnych Polaków” 11 stycznia. „Są przymuszani”, „wydają polecenie służbowe”

Fot. Cezary Aszkiełowicz / Agencja Wyborcza.pl

PiS organizuje „Marsz Wolnych Polaków” 11 stycznia. Tymczasem Onet ujawnił, że niektórzy mogą być nakłaniani do wzięcia udziału w manifestacji. – Dostałem informacje, że przełożeni związani z PiS mają wydawać polecenia służbowe dotyczące wyjazdu do Warszawy na marsz 11 stycznia – powiedział w rozmowie z portalem Andrzej Maj, radny powiatu kraśnickiego.

Politycy Prawa i Sprawiedliwości ogłosili, że 11 stycznia pod Sejmem odbędzie się „protest Wolnych Polaków”. – Będą samochody przyjeżdżały, autobusy, busy też będą przyjeżdżały, pociągiem będą ludzie przyjeżdżali – zapowiadał w Radiu ZET Mariusz Błaszczak. Polityk przekazał, że protest ma pokazać „brak zgody na praktyki rodem ze stanu wojennego”. – Liczymy na to, że rzeczywiście Polacy powiedzą „nie” koalicji 13 grudnia – mówił był minister obrony narodowej. Protest organizowany przez PiS ma być wyrazem sprzeciwu wobec zmian w mediach publicznych, które pod koniec ubiegłego roku rozpoczęła koalicja rządowa. Politycy i działacze ugrupowania Jarosława Kaczyńskiego prowadzą zapisy na marsz.

Marsz 11 stycznia. „Ludzie nie chcą jechać, ale są przymuszani”

Onet opisał w niedzielę, że „są miejsca, w których niektórzy mają być wręcz przymuszani do wyjazdu” na marsz 11 stycznia. – Od pracowników Starostwa Powiatowego w Kraśniku oraz jednostek mu podległych dostałem informacje, że ich przełożeni związani z PiS mają wydawać polecenia służbowe dotyczące wyjazdu do Warszawy na marsz 11 stycznia. Ludzie nie chcą jechać, ale są przymuszani. Jest straszne ciśnienie w urzędzie. Zostałem poproszony o interwencję – powiedział w rozmowie z portalem szef klubu radnych PSL i radny powiatu kraśnickiego Andrzej Maj.

Jak zapowiedział, złożył zapytania na piśmie do starosty kraśnickiego Pawła Kudrela oraz sekretarza Łukasza Skokowskiego. – Chcę wiedzieć, czy bezpośrednio lub pośrednio wydawali oni lub nadal wydają polecenia służbowe pracownikom Starostwa Powiatowego w Kraśniku oraz jednostek organizacyjnych zmuszające ich do wyjazdu na wspomniane zgromadzenie. Pytam też, czy w związku z tym pracownicy starostwa byli lub są zastraszani i zmuszani do wyjazdu na wydarzenie organizowane przez PiS – mówił Maj.

Kurdel odpowiedział, jednak, że „pracownicy Starostwa Powiatowego w Kraśniku, jak również jednostek organizacyjnych powiatu nie otrzymali polecenia służbowego wyjazdu” na organizowany 11 stycznia „Marsz Wolnych Polaków”.

W województwie świętokrzyskim z kolei, które określa się mianem „bastionem PiS” zauważalna jest duża mobilizacja. – Nie pamiętam takiej mobilizacji. Z reguły w ostatnich latach, nawet z okręgu kieleckiego, były trzy, może cztery autokary, a teraz szykuje się ich dużo więcej. (…) Przymuszać nikogo nie trzeba, wręcz przeciwnie – mówił portalowi senator Krzysztof Słoń.

Zmiany w mediach publicznych. Spółki postawione w stan likwidacji

29 grudnia minister kultury Bartłomiej Sienkiewicz przekazał, że podjął decyzję o „likwidacji 17 spółek regionalnych rozgłośni Polskiego Radia, jako kontynuacja wcześniejszego procesu”. W środę 27 grudnia z kolei decyzją ministra kultury i dziedzictwa narodowego, w stan likwidacji zostały postawione spółki Telewizja Polska S.A, Polskie Radio S.A. oraz Polska Agencja Prasowa S.A. Miało to związek z decyzją prezydenta o wstrzymaniu finansowania mediów publicznych poprzez weto ustawy okołobudżetowej.

Sienkiewicz napisał w oświadczeniu, że w obecnej sytuacji takie działanie pozwoli na zabezpieczenie dalszego funkcjonowanie tych spółek, przeprowadzenie w nich koniecznej restrukturyzacji oraz niedopuszczenie do zwolnień zatrudnionych w ww. spółkach pracowników z powodu braku finansowania. Stan likwidacji może być cofnięty w dowolnym momencie przez właściciela.

Tymczasem przewodniczący sejmowej komisji kultury i środków przekazu Bogdan Zdrojewski z Koalicji Obywatelskiej powiedział w Programie 3 Polskiego Radia, że „duża ustawa medialna” jest przygotowywana i może zostać uchwalona na wiosnę 2024 roku. Jak mówił, w pierwszym kwartale tego roku możemy się najwyżej spodziewać ustawy likwidującej Radę Mediów Narodowych. Ustawa medialna ma być sposobem ich odpolitycznienia, poprzez przywrócenie kompetencji Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji przekazanych przez Prawo i Sprawiedliwość Radzie Mediów Narodowych.

19 grudnia Sejm podjął uchwałę w sprawie mediów publicznych. Za dokumentem autorstwa posłów rządowej koalicji głosowało 244 posłów, przeciw było 84, a od głosu wstrzymało się 16. W głosowaniu nie wzięło udziału ponad 100 posłów PiS, którzy udali się na protest pod gmach TVP przy ul. Woronicza w Warszawie. Sejm wezwał w uchwale Skarb Państwa do podjęcia niezwłocznych działań naprawczych, które mają służyć „zapewnieniu należytego funkcjonowania jednostek publicznej radiofonii i telewizji oraz Polskiej Agencji Prasowej”.

Źródło: gazeta.pl

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Wyświetlenia : 49
WP2Social Auto Publish Powered By : XYZScripts.com