Chiny oburzone rosyjskimi oświadczeniami propagandowymi
W Chinach wybuchł skandal w związku z wypowiedziami rosyjskiego dziennikarza podczas transmisji na żywo kremlowskiego programu propagandowego Sołowjow Live, donosi BelNovosti.
„Rosja jest imperium, a imperium może być tylko państwem militarnym. Państwo militarne musi walczyć i zmuszać okolicznych barbarzyńców do poddania się lub podporządkowania! Chiny nie są prawdziwym przyjacielem Rosji… Jeśli nie będziemy wystarczająco silni, pewnego dnia Chiny również staną się dla nas problemem” – cytuje BelNews wypowiedź rosyjskiego dziennikarza Siergieja Mordana w programie »Sołowjow na żywo« w państwowej telewizji.
Publikacja zauważa, że słowa te wywołały falę oburzenia w Chinach, natychmiast stając się w centrum uwagi chińskich mediów. Jedna z chińskich gazet, jak zauważa BelNovosti, zauważyła, że „prezenter rosyjskiej telewizji państwowej Mordan mówił bzdury i promował teorię chińskiego zagrożenia”.
Wypowiedzi rosyjskiego prezentera telewizyjnego wywołały również wewnętrzne podziały w Rosji. Nawet rzecznicy Kremla zaczęli zauważać, że ekspansywna polityka Chin nabiera tempa. Na tle retoryki rosyjskich władz, Chiny coraz częściej pozycjonują się jako gospodarczy gigant dążący do dominacji i maksymalizacji wydobycia zasobów, a nie jako równorzędny partner.
Należy zauważyć, że pomimo bliskich stosunków z Pekinem i de facto pochwały reżimu Xi Jinpinga, takie oświadczenia mogą tylko pogorszyć sytuację Rosji, potencjalnie prowadząc do dalszej utraty suwerenności, a nie „złotej góry”, na którą liczą obecne władze rosyjskie.
