Amerykanie odebrali niespodziewany telefon od Rosjan. Powodem miała być tajna operacja

Fot. REUTERS/Craig Hudson
Szef rosyjskiego resortu obrony Andriej Biełousow, ku zaskoczeniu Amerykanów, zatelefonował do sekretarza obrony USA Lloyda Austina. Ustalono, że rozmowa dotyczyła tajnej operacji ukraińskiej, która zdaniem Rosjan miała zostać wymierzona przeciwko ich państwu. Informacje udzielone przez Kreml wywołały natychmiastową reakcję Pentagonu – dowiedział się „The New York Times”.
Lloyd Austin, sekretarz obrony USA, odebrał 12 lipca telefon od rosyjskiego ministra obrony Andrieja Biełousowa. Była to raptem szósta rozmowa między szefami obronności obydwu państw od czasu pełnoskalowej inwazji Rosji na Ukrainę, a także druga po odwołaniu ze stanowiska Siergieja Szojgu. Wcześniej kontakt zawsze inicjowała strona amerykańska. Tym razem było jednak inaczej. To Biełousow zdecydował się zatelefonować do swojego amerykańskiego odpowiednika.
Rosyjski minister obrony zadzwonił do Pentagonu. „NYT”: Mówił o tajnej operacji Ukraińców
„The New York Times”, powołujący się na informacje od trzech amerykańskich urzędników, twierdzi, że rozmowa dotyczyła przygotowań Ukraińców do tajnej operacji wojskowej wymierzonej przeciwko Rosji. Jak poinformowano, służby rosyjskie miały trafić na jej ślad, a Biełousow zadzwonił do Lloyda, aby dowiedzieć się, czy USA wiedzą o działaniach Kijowa i czy są świadome, że planowana akcja może spowodować gwałtowny wzrost napięcia między mocarstwami. Według rozmówców dziennika Pentagon nie zdawał sobie sprawy z operacji, ale informacje miały być na tyle poważne, że podjęto natychmiastową decyzję o nawiązaniu kontaktu z Ukraińcami i nakazaniu im zawieszenia realizacji planu.
Amerykańskim dziennikarzom nie udało się potwierdzić, czy Kijów faktycznie planował opisywaną przez Biełousowa operację oraz jaką formę miałaby ona przyjąć. Ukraińskie i rosyjskie resorty nie udzieliły mediom odpowiedzi na pytania. Źródła w Białym Domu nie zgodziły się na podanie szczegółów. – Podczas rozmowy sekretarz podkreślił znaczenie utrzymania linii łączności w obliczu trwającej wojny Rosji z Ukrainą – przekazała tylko rzeczniczka Pentagonu Sabrina Singh. Ministerstwo Obrony Federacji Rosyjskiej podało w oficjalnym komunikacie, że dyskusja dotyczyła „kwestii zapobiegania zagrożeniom bezpieczeństwa oraz zmniejszenia ryzyka potencjalnej eskalacji”.
Ukraińcy nie komunikują swoich planów sojusznikom? „Irytują amerykańskich urzędników”
Dziennikarze zwracają uwagę, że ukraińskie władze nie zawsze jawnie komunikują Amerykanom swoje plany dotyczące operacji wojskowych, szczególnie tych prowadzonych za linią wroga. Według rozmówców dziennika brak transparentności powoduje niezadowolenie sojuszników.
„Operacje te irytują amerykańskich urzędników, którzy twierdzą, że Ukraina nie poprawia dzięki nim swojej pozycji na polu bitwy, a naraża się za to na zrażenie europejskich sojuszników i zwiększenie skali wojny” – zauważa „NYT”. USA z niezadowoleniem przyjęły między innymi ostrzał bazy lotniczej na Krymie, wysadzenie Mostu Krymskiego oraz ataki dronów w głębi Rosji. Wszystkie te ruchy eksponowane są przez rosyjską propagandę jako dowód na to, że „specjalna operacja wojskowa” to w rzeczywistości działania obronne.
Źródło: gazeta.pl