Tusk: Cenckiewicz zażądał teczek, które obejmowały Sikorskiego. „Rzecz ciekawa”

Fot. Adam Stępień / Agencja Wyborcza.pl / Kuba Atys / Agencja Wyborcza.pl

– Dwa dni po wyborach, czyli 17 października, szef tamtej komisji, pan Cenckiewicz, zwrócił się do szefostwa Służby Kontrwywiadu Wojskowego, z zamówieniem na teczki akt osobowych żołnierzy i funkcjonariuszy – ujawnił we wtorek Donald Tusk.

Wpływy rosyjskich i białoruskich służb specjalnych na Polskę były jednym z tematów wtorkowych obrad rządu. Rada Ministrów omówiła cząstkowy raport z prac komisji, która bada tę sprawę. To dokument tajny i opinia publiczna będzie mogła poznać tylko jego główne ustalenia. Przypomnijmy, 5 czerwca prace rozpoczęła powołana przez nowy rząd komisja ds. badania wpływów rosyjskich i białoruskich na bezpieczeństwo wewnętrzne i interesy Rzeczpospolitej Polskiej w latach 2004-2024.

„Lex Tusk”. Premier ujawnia działania poprzedniej komisji ds. wpływów rosyjskich

Podczas konferencji prasowej po posiedzeniu rządu Donald Tusk przekazał, że pierwszy raport z prac komisji zostanie opublikowany 29 października. Mówił też o „dokumencie, który pokazuje, o co tak naprawdę chodziło” poprzedniej komisji, powołanej za czasów minionych rządów.

Premier ujawnił także informacje w sprawie Sławomira Cenckiewicza, przewodniczącego komisji ds. wpływów rosyjskich powołanej w czasie rządów PiS. – Dwa dni po wyborach, czyli 17 października, szef tamtej komisji, pan Cenckiewicz, zwrócił się do szefostwa Służby Kontrwywiadu Wojskowego, z zamówieniem na teczki akt osobowych żołnierzy i funkcjonariuszy. I tu padają nazwiska szefów polskich służb, którzy prowadzili te służby wtedy, kiedy byłem premierem: m.in. generała Pytla, gen. Noska, dzisiejszego wiceszefa SKW płk. Krzysztofa Duszy – przekazał szef rządu i podkreślił, że „to niejedyne teczki, których domagał się Cenckiewicz”.

– Zwrócił się także z prośbą o dostarczenie mu wszelkich materiałów zgromadzonych w procedurach operacyjnych dotyczących generała Mirosława Różańskiego, to był wtedy, dwa dni po wyborach, świeżo wybrany senator z ówczesnej opozycji, z Trzeciej Drogi, Jarosława Stróżyka – mówił.

Jak przekazał „głównym celem komisji Cenckiewicza” było „zebranie haków, dokumentacji, która mogłaby wyeliminować z życia publicznego, a może i coś gorszego, właśnie te osoby”. – Rzecz ciekawa, że zażądał także teczki, materiałów sprawy operacyjnej prowadzonej już przez dawne WSI, kryptonim „Szpak”, ta sprawa miała, oraz wszystkich materiałów zgromadzonych w teczce akt, które obejmowały Radosława Sikorskiego – przekazał polityk.

Oprócz tego, przed powołaniem nowego rządu w grudniu, komisja – jak powiedział Tusk – „nie wykonując właściwie żadnych istotnych prac dokumentacyjnych”, zarekomendowała, że Jacek Cichocki, Bartłomiej Sienkiewicz, Tomasz Siemoniak i Donald Tusk nie powinni pełnić żadnych funkcji publicznych.

Karnowski: Jako prezydent Sopotu spotkałem się z wpływami rosyjskimi

Wiceminister funduszy i polityki regionalnej Jacek Karnowski mówił we wtorek na antenie Polskiego Radia 24, że raport to pierwszy krok, a rosyjskie wpływy na politykę samorządową czy wojsko były szerokie. -Jako prezydent Sopotu spotkałem się z wpływami rosyjskimi, dlatego że przy jednej z dużych nieruchomości pokazuje się grupa rosyjskich przedsiębiorców, którzy pożyczają potencjalnemu właścicielowi tych gruntów duże pieniądze. Pożyczają mu przelewem, on oddaje do ręki i co ciekawe też z tego źródła pokazują się dane z mojego Pegasusa – mówił.

– Zresztą ta grupa także działa przy reprywatyzacji Warszawskiej, której macki sięgają aż do sprawy Falenty oraz Sowy i Przyjaciół – dodał Karnowski. W planie posiedzeniu rządu były również choroby rzadkie, nowy regulamin pracy Rady Ministrów, kwestie zmian w ustawie o podatku dochodowym od osób fizycznych oraz temat rejestru ciąż.

Źródło: gazeta.pl



Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Wyświetlenia : 128
WP2Social Auto Publish Powered By : XYZScripts.com