Byli ministrowie wrócą z europarlamentu do rządu? Znamy termin rekonstrukcji

Fot. Dawid Żuchowicz / Agencja Wyborcza.pl
Do dużej rekonstrukcji rządu dojdzie najprawdopodobniej nie we wrześniu, ale dopiero po wyborach prezydenckich – wynika z naszych informacji. Wtedy do rządu mogą wrócić też niektórzy obecni europosłowie. Wiadomo też, że europoseł Marcin Kierwiński pozostanie na stanowisku sekretarza generalnego PO.
Z naszych informacji wynika, że do dużej rekonstrukcji rządu dojdzie nie we wrześniu, jak wstępnie rozważano, ale dopiero po wyborach prezydenckich, które odbędą się prawdopodobnie w maju 2025 roku (choć nie można wykluczyć niewielkich zmian w rządzie już jesienią).
Zmiany w składzie gabinetu Donalda Tuska po wyborach prezydenckich mogą po pierwsze zostać wymuszone wynikiem tych wyborów – w razie zwycięstwa Rafała Trzaskowskiego szefem jego kancelarii ma być np. Barbara Nowacka – ale także mają być okazją do powrotu do rządu niektórych obecnych europosłów. W tym kontekście w PO można usłyszeć nazwiska Marcina Kierwińskiego i Bartłomieja Sienkiewicza. Nie wykluczone jest też wejście do rządu europosłów, którzy dotąd w nim nie zasiadali, np. czołowych „śledczych” Koalicji Obywatelskiej Michała Szczerby i Dariusza Jońskiego. Sprawa na razie nie jest jednak jeszcze rozstrzygnięta.Kierwiński i Sienkiewicz bez stanowisk w europarlamencie
Na razie Kierwiński i Sienkiewicz są jedynymi polskimi europosłami z frakcji EPP, którzy nie objęli żadnych funkcji w Parlamencie Europejskim. W przypadku Kierwińskiego jest to związane z decyzją, że pozostaje on na stanowisku sekretarza generalnego PO. Po tym jak w czerwcowych wyborach został europosłem, w kierownictwie Platformy rozważano, czy będzie mógł godzić obowiązki w Brukseli i Strasburgu z pracą sekretarza generalnego partii. Czyli de facto z bezpośrednim zarządzaniem strukturami partyjnymi w sytuacji, kiedy przewodniczący PO Donald Tusk jest premierem.
W mediach pojawiały się nawet nazwiska jego potencjalnych następców – Pawła Grasia, Aleksandry Gajewskiej czy Wioletty Paprockiej. Jednak, jak wynika z naszych informacji, zapadła decyzja, że Kierwiński pozostanie na swoim stanowisku. Zapytany o tę sprawę Kierwiński powiedział jedynie, że o tym, kto będzie sekretarzem generalnym, decyduje przewodniczący Donald Tusk.
Źródło: gazeta.pl