Sikorski przytacza argumenty Dudy w porze o ambasadorów. „Ocenianie ludzi po genach”

Fot. Robert Kowalewski / Agencja Wyborcza.pl

Radosław Sikorski podczas konferencji prasowej odniósł się do konfliktu z prezydentem o nominacje ambasadorskie. Minister spraw zagranicznych podał też, jakimi powodami zasłania się Andrzej Duda.

Co powiedział Radosław Sikorski: Szef MSZ na konferencji prasowej poinformował, że prezydent nadal nie podpisał wniosku o powołanie na ambasadora w Izraelu gen. Macieja Huni, byłego szefa Agencji Wywiadu. Przytoczył przy tym zapis ustawy z 2021 roku, która mówi, że ambasadora mianuje prezydent na wniosek ministra spraw zagranicznych. – Taki wniosek mój do prezydenta trafił poparty, zgodnie z innymi przepisami, pozytywną opinią Konwentu Służby Zagranicznej, komisji sejmowej oraz zgodą na przyjęcie przez państwo Izrael – wyjaśnił. – Mimo to prezydent tego wniosku nie podpisuje, a ludzie prezydenta motywują to tym, że ja mam najpierw uzgodnić, na kogo złożę wniosek. Wybaczy pan, nie ma na to podstawy ustawowej – dodał. 

„Prezydent tego nie robi”: Sikorski podkreślił, że Andrzej Duda nie podpisał wniosków dotyczących kilkudziesięciu ambasadorów „z różnych powodów”. –  Ambasador we Włoszech ma złe geny. Gdyby był fałszywym wnuczkiem patrioty, to może by nominację dostał, a jest prawdziwym synem komunisty, więc nie dostaje nominacji. Dla mnie trudno się zgodzić z ocenianiem ludzi po ich genach – mówił Sikorski, nawiązując do słów Dudy o ojcu Ryszarda Schnepfa i ambasadorce Agnieszce Pileckiej, która nie jest spokrewniona rtm. Pileckim. – Z kolei jak rozumiem, były minister obrony pan senator Klich nie dostaje nominacji, dlatego że jest rzekomo zamieszany w zamach smoleński. No nie mogę przyjąć takiej argumentacji. A jego poprzednik [Marek Magierowski] zaoferował nam rozwiązanie stosunku pracy za milion złotych itd. – opowiedział minister.

Sikorski uderza w Dudę: Szef MSZ stwierdził, że prezydent „nie wypełnia swoich prerogatyw„. – Czyli podjęcia decyzji o nominacji i nie wypełnia tego wobec kilkudziesięciu ambasadorów i to w zdecydowanej większości zawodowi dyplomaci i to takich, których już prezydent kiedyś mianował – wyjaśnił. 

Źródło: gazeta.pl

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Wyświetlenia : 47
WP2Social Auto Publish Powered By : XYZScripts.com