Ultrakrótkie oświadczenie Adama Bodnara. Zignorował pytanie dziennikarza i wyszedł

– Jesteśmy cały czas w trakcie procesu sprzątania tej przysłowiowej stajni Augiasza – przekazał Adam Bodnar podczas poniedziałkowej konferencji prasowej. Minister sprawiedliwości zapowiedział konkretne działania jeszcze w grudniu.

Błyskawiczny briefing prasowy: W poniedziałek 9 grudnia odbył się briefing prasowy Adama Bodnara. Minister sprawiedliwości zapowiedział między innymi, że pod koniec miesiąca zostanie zaprezentowany raport oceny 200 spraw, które zostały przeanalizowane przez prokuraturę. – Później kolejne sprawy zostaną przedstawione. Szacujemy, że tych spraw jest około 600. Natomiast one cały czas napływają. Według moich szacunków to około 250 zawiadomień – przekazał. Bodnar zaznaczył, że prokuratura nie może zajmować się wyłącznie „sprawami rozliczeniowymi„. Jak podkreślił, służby cały czas są „w trakcie procesu sprzątania tej stajni Augiasza”.

Bez pytań: – Bardzo ważne jest naprawienie tych wszystkich instytucji państwa demokratycznego, które są nam niezbędne do normalnego funkcjonowania: Krajowej Rady Sądownictwa, Trybunału Konstytucyjnego, Sądu Najwyższego – powiedział na koniec prokurator generalny, po czym podziękował wszystkim za wysłuchanie. Jeden z dziennikarzy próbował jeszcze zadać pytanie, ale Bodnar opuścił salę. Cała konferencja trwała około trzech minut.

Kaczyński nie zostanie rozliczony? Tymczasem w rozmowie opublikowanej w poniedziałek z portalem money.pl Adam Bodnar przyznał, że Jarosław Kaczyński nie powinien obawiać się pociągnięcia do odpowiedzialności za wysłanie listu do Zbigniewa Ziobry. Chodzi o „sprawstwo kierownicze i usiłowanie zmiany ustroju państwa”. Polityk miał w liście ostrzec, by ówczesny minister sprawiedliwości nie korzystał ze środków z Funduszu Sprawiedliwości do finansowania kampanii. Rozliczenie prezesa PiS w tej sprawie zostało uwzględnione w 100 konkretach Koalicji Obywatelskiej.

Źródło: gazeta.pl