Episkopat wydał oświadczenie po rozmowach z rządem ws. lekcji religii. Będą dalsze kroki prawne

Fot. Jacek Marczewski / Agencja Wyborcza.pl
Konferencja Episkopatu Polski poinformowała o ciągłym braku osiągnięcia porozumienia ze stroną rządową w sprawie lekcji religii w szkołach. Zapowiedziano też dalsze kroki prawne „wobec naruszenia obowiązujących przepisów”.
O co chodzi: 9 grudnia odbyło się kolejne spotkanie Komisji Wspólnej Przedstawicieli Rządu Rzeczypospolitej Polskiej i Konferencji Episkopatu Polski (KEP). Zwołano je na wniosek strony kościelnej. Rozmowy dotyczyły lekcji religii w szkole oraz Funduszu Kościelnego. Jak podała KEP, „strona kościelna wyraża dezaprobatę wobec odrzucenia jej propozycji przez stronę rządową i braku osiągnięcia porozumienia”.
Zarzuty KEP: Jak przekazano w komunikacie, strona rządowa ponowiła „propozycje dotyczące zastąpienia Funduszu Kościelnego innymi rozwiązaniami”. Teraz zgodnie z konkordatem trwa oczekiwanie na powołanie „zespołu rządowego do rozmów ze stroną kościelną”. Przypomniano również, że rozporządzenie ministra edukacji z 26 lipca 2024 roku oraz projekt nowego rozporządzenia z 30 września 2024 roku, które skierowano do konsultacji, są sprzeczne m.in. z Konstytucją Rzeczypospolitej Polskiej.
Propozycje strony kościelnej: W dalszym ciągu strona kościelna nie zgadza się na redukcję liczby lekcji religii do jednej tygodniowo. Strona kościelna ponownie zaproponowała stopniową redukcję wymiaru nauczania religii w szkołach ponadpodstawowych oraz „wprowadzenie zasady obligatoryjności nauczania religii lub etyki ze względu na potrzebę aksjologicznej formacji uczniów”. Według KEP „nieuzasadnione i dyskryminujące” jest umieszczanie lekcji religii na początku lub na końcu zajęć lekcyjnych. Zdaniem episkopatu w szkołach podstawowych nic nie powinno się zmienić.
Chcą dalszych prac: Strona kościelna wyraziła też gotowość do pracy nad projektem dotyczącym lekcji religii, jeżeli ministerstwo wycofa się z wprowadzonych zmian, które „będą skutkować destrukcją systemu nauczania religii w polskich szkołach publicznych”. Zapowiedziano również dalsze kroki prawne „wobec naruszenia obowiązujących przepisów”.
Źródło: gazeta.pl