Wkrótce ruszy rządowa komisja. Ma zająć się wyjaśnianiem przypadków nadużyć wobec aktywistów

Wkrótce ma zostać powołana rządowa komisja – przekazał rzecznik MSWiA Jacek Dobrzyński. Czym zajmą się jej członkowie i jakie są jej cele?

Powołanie komisji rządowej: Rzecznik Prasowy szefa MSWiA Jacek Dobrzyński przekazał w poniedziałek rano, że z inicjatywy ministrów Tomasza Siemoniaka i Adama Bodnara „zostanie powołana rządowa komisja, która zajmie się wszystkimi przypadkami nadużywania władzy wobec aktywistów demokratycznych w latach 2016-2023″. „Prace nad jej powołaniem trwają od kilku tygodni i są właśnie finalizowane” – zaznaczył.

Czym ma zajmować się komisja: „Każdy przypadek nadużycia władzy do politycznych celów będzie wyjaśniony i rozliczony, zwłaszcza gdy tryb działania policji, służb i prokuratury nie przyniósł rezultatu i postępowania były zamykane. W skład komisji będą wchodzić między innymi przedstawiciele społeczeństwa obywatelskiego i prawnicy reprezentujący poszkodowanych” – zapowiedział Jacek Dobrzyński. „Liczymy, że doprowadzi ona do wzmocnienia społeczeństwa obywatelskiego” – stwierdził z kolei minister sprawiedliwości Adam Bodnar.

Zastrzeżenia RPO: Adam Bodnar, jeszcze jako Rzecznik Praw Obywatelskich, domagał się np. w październiku 2020 r. wyjaśnień od policji dotyczących działań w trakcie protestu w Warszawie po wyroku Trybunału Konstytucyjnego ws. aborcji. „Był zaniepokojony użyciem środków przymusu wobec demonstrantów oraz ich zatrzymaniami. W piśmie do KSP wskazał, że obywatele mają prawo do zgromadzeń spontanicznych. Przypomniał też standardy ochrony tych zgromadzeń” – wskazywało wówczas biuro RPO. Rzecznik MSWiA Jacek Dobrzyński potwierdził w poniedziałek w rozmowie z Gazeta.pl, że prace komisji będą dotyczyły m.in. właśnie takich przypadków.

„GW” o rozliczeniach funkcjonariuszy: Wpis Jacka Dobrzyńskiego z informacją o powołaniu komisji może być bezpośrednią reakcją na poniedziałkową publikację „Gazety Wyborczej”. Dziennik wskazywał, że „policja przez osiem lat nękała protestujących obywateli za pomocą pałki, gazu i wniosków o ukaranie, które masowo – i w większości bezzasadnie – kierowała do sądów”. „Aktywiści, ich ofiary, do dziś nie mogą się doczekać rozliczeń funkcjonariuszy” – czytamy.

Źródła: Jacek Dobrzyński na portalu X,Adam Bodnar na portalu X, RPO, „Gazeta Wyborcza”