Szef MSZ Ukrainy apeluje do obywateli, by nie wpadali w panikę. „Nie pomagajmy Putinowi”

Fot. Alex Brandon / AP Photo
– Rosja już nigdy więcej nie zaskoczy Ukrainy w momencie swojej największej słabości, jak to było w 2014 roku. Ukraina będzie silna. Staliśmy się silniejsi wewnętrznie, a nasi partnerzy pomogą nam stać się jeszcze silniejszymi – podkreślił w wywiadzie dla Radia Swoboda szef MSZ Ukrainy Dmytro Kułeba. Jednocześnie zaapelował do rodaków, by „zachowali zimną krew i spokojnie wykonywali swoją pracę”.
Minister spraw zagranicznych Ukrainy Dmytro Kułeba w sobotnim wywiadzie dla Radia Swoboda zaapelował do obywateli, by nie wpadali w panikę ze względu na doniesienia o koncentracji rosyjskich wojsk przy granicy.
– Systematycznie pracuję nad trzema kwestiami. Po pierwsze, wszyscy partnerzy Ukrainy muszą jasno dać do zrozumienia Rosji, że inwazja na Ukrainę jest niedopuszczalna. Po drugie, należy przygotować sankcje gospodarcze. A po trzecie, [pracuję nad tym – red.] aby Ukraina otrzymała maksymalną pomoc wojskową – wyliczał Kułeba. Polityk wezwał Ukraińców, by „zachowali zimną krew i spokojnie wykonywali swoją pracę”.
– Jeśli pozwolimy, by Ukrainą wstrząsnęło od wewnątrz to zaszczepienie militarnego strachu, Putin nie będzie musiał atakować, bo wszystko się rozpadnie, gospodarka po prostu się rozpadnie. A teraz kluczowe jest zachowanie stabilności ekonomicznej i finansowej państwa – zaznaczył szef ukraińskiej dyplomacji. Poprosił o to, by „nie pomagać Putinowi w osiągnięciu jego celów przy minimalnym wysiłku”.
Szef MSZ Ukrainy: Nie pozwolimy Rosji zrobić tego, co zrobiła nam w przeszłości
– Rosja nadal tworzy narrację: „jesteśmy dobrzy, a Ukraina jest zła, że „Ukraina jest dla nas zagrożeniem” – stwierdził Dmytro Kułeba. Podkreślił, że Ukraina nie planuje żadnych działań ofensywnych w Donbasie, Rosji ani nigdzie indziej.
– Rosja już nigdy więcej nie zaskoczy Ukrainy w momencie swojej największej słabości, jak to było w 2014 roku. Ukraina będzie silna. Staliśmy się silniejsi wewnętrznie, a nasi partnerzy pomogą nam stać się jeszcze silniejszymi. A Rosja już nigdy nie będzie miała słabej Ukrainy i nigdy nie pozwolimy jej zrobić tego, co zrobiła nam w przeszłości – zaznaczył szef MSZ Ukrainy.
Jak stwierdził polityk, „niektóre kraje już teraz budują z Ukrainą stosunki jako państwem samowystarczalnym, niezależnie od Rosji”. – Ale niestety nadal są kraje w Europie, które robią coś z Ukrainą, patrząc na Moskwę. To jest ich strategiczny błąd. I rozmawiamy z nimi otwarcie o tym. I to właśnie po części z powodu ich polityki mamy teraz sytuację, w której się znajdujemy – ocenił.
Rosja zgromadziła przy granicy z Ukrainą tysiące wojsk i żąda od NATO zobowiązania, że Sojusz nie będzie rozszerzał wpływów dalej na wschód. NATO ostrzega przed możliwością rosyjskiej inwazji na Ukrainę. W związku z zagrożeniem szereg państw: między innymi Wielka Brytania, państwa bałtyckie czy Czechy zobowiązały się przekazać Ukrainie uzbrojenie o charakterze defensywnym – przeciwrakietowym i przeciwpancernym.Sekretarz stanu USA Antony Blinken przekazał w weekend amerykańskim mediom, że Stany Zjednoczone są przygotowane, by odpowiedzieć na ewentualną agresję Rosji przeciwko Ukrainie. Podkreślił, że gdyby Waszyngton i jego sojusznicy przedwcześnie użyli sankcji, straciliby jedną z możliwości odstraszania.
Źródło: https://wiadomosci.gazeta.pl