Ostry komentarz Tuska pod adresem Orbana. „Pytanie, po czyjej stronie stoisz”

Fot. Dawid Żuchowicz / Agencja Wyborcza.pl
Donald Tusk we wpisie skierowanym do premiera Węgier podkreślił, że to Rosja rozpoczęła wojnę przeciwko Ukrainie. „W czasie wojny jedynym pytaniem jest to, po czyjej stronie stoisz” – napisał szef polskiego rządu.
Tusk do Orbana: Jedynym pytaniem jest to, po czyjej stronie stoisz
Premier zwrócił się do Viktora Orbana za pośrednictwem platformy X. „To Rosja zaczęła wojnę przeciwko Ukrainie. To oni zdecydowali, że żyjemy w czasie wojny. I w takim czasie jedynym pytaniem jest to, po czyjej stronie stoisz” – napisał Donald Tusk.
Szczyt w Kopenhadze i konfrontacja premierów
W Kopenhadze trwa szczyt Europejskiej Wspólnoty Politycznej. W trakcie rozmów przywódców z dziennikarzami doszło do konfrontacji między Tuskiem a Orbanem. „Guardian” relacjonuje, że gdy polski premier rozmawiał z reporterami, jeden z nich wykrzyknął pytanie w kierunku węgierskiego lidera, który nieopodal także odpowiadał na pytania dziennikarzy. Wtedy Orban podszedł do Tuska i stwierdził przed kamerami, że „prawdziwe zagrożenie” dla Europy to „stagnacja i utrata konkurencyjności”. – Jesteśmy silniejsi od Rosji. Oprzyjcie swoją wiedzę na faktach. Mamy 400 mln ludzi, a Rosja ma ponad 130 mln – mówił. Jak dodał, europejskie PKB jest większe niż rosyjskie. – Wydajemy więcej na wojsko niż Rosja. Więc czemu się boimy? Jesteśmy silniejsi od nich – stwierdził Orban. – Pytanie, czy mamy przywódców, którzy się zjednoczą i będą razem bronić naszych interesów. Powinniśmy to robić – dodał. – Uwielbiam, gdy używasz moich argumentów – odpowiedział na to Tusk. Tusk o rosyjskiej prowokacji
Premier Tusk podczas jednej z debat na szczycie w Kopenhadze poinformował, że w ostatnich dniach w Polsce doszło do kolejnej rosyjskiej prowokacji. – Otrzymałem wiadomość z Warszawy. Mamy kolejny incydent. Dwa dni temu blisko portu w Szczecinie, naszej platformy Petrobaltic, naszego rurociągu – przekazał premier. Jak dodał, codziennie dochodzi do prowokacji na granicy polsko-białoruskiej. – To jest wojna. Jesteśmy celem rosyjskiej agresji. Nie tylko narzędzia hybrydowe, ale też jeśli chodzi o cele polityczne, jasne jest, że cały Zachód jest zagrożony. Agresja wobec Ukrainy to tylko pierwsza faza tego podejścia – dodał. Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski ocenił, że ostatnie incydenty z udziałem dronów pokazują, iż „Rosja jest na tyle odważna, by eskalować wojnę”.
Źródło: gazeta.pl