Skandal w Wielkiej Brytanii. Policja bada sensacyjne doniesienia ws. brata króla

Brat Karola III – książę Andrzej – pod lupą brytyjskiej policji. Służby zapewniły, że sprawdzają najnowsze informacje ws. afery Epsteina, w którą członek rodziny królewskiej miał być zamieszany.
Wielka Brytania. Książę Andrzej pod lupą policji
W niedzielę (19 października) brytyjska policja poinformowała, że weryfikuje medialne doniesienia na temat księcia Andrzeja, który miał być zamieszany w aferę Jeffreya Epsteina. Według dziennika „Mail on Sunday” brat Karola III miał prosić członków swojej ochrony o szukanie kompromitujących informacji, na temat Virginii Giuffre – kobiety, która oskarżyła go molestowanie seksualne. Giuffre zmarła na początku tego roku.
Dziennik stwierdził, że dowodem przeciw Andrzejowi ma być jego mailowa korespondencja, z której ma wynikać, iż przekazał ochroniarzom wrażliwe dany kobiety. „The Sunday Telegraph” stwierdził z kolei, że książę Andrzej „starał się wykopać brudy” na panią Giuffre. – To bardzo niepokojące oskarżenia, To absolutnie nie jest sposób, w jaki powinno się wykorzystywać ochroniarzy – ocenił w rozmowie z BBC przedstawiciel rządu, minister ds. energii i zmian klimatu, Ed Miliband.
Sprawa księcia Andrzeja
Virginia Giuffre, która zmarła w swoim domu w Australii na początku tego roku, powiedziała, że była wśród dziewcząt i młodych kobiet wykorzystywanych seksualnie przez skazanego przestępcę seksualnego Jeffreya Epsteina i jego zamożnych znajomych. Kobieta oskarżyła członka rodziny królewskiej, twierdząc, że została zmuszona do uprawiania seksu z księciem Andrzejem trzykrotnie, m.in. gdy miała 17 lat, w domu jego przyjaciółki Ghislaine Maxwell w Londynie w 2001 roku.Decyzja brata Karola III
Dwa dni temu książę Andrzej poinformował, że rezygnuje z używania oficjalnych tytułów. W oświadczeniu tłumaczył, że to efekt publicznych doniesień, między innymi o związkach z pedofilem, Jeffrey’em Epsteinem. Syn Elżbiety IIwycofał się życia publicznego pięć lat temu. „Zdecydowałem, jak zawsze, by kierować się przede wszystkim obowiązkiem wobec mojej rodziny i kraju” – napisał w krótkim oświadczeniu. Podkreślił, że to efekt konsultacji z Karolem III i resztą rodziny. Nie będzie więc używał tytułu księcia Yorku (Duke Of York), choć formalnie nim pozostanie.
Zmienić sytuację mogłaby ustawa parlamentu. Na liście utraconych tytułów są też: hrabia Inverness i baron Killyleagh. Sam tytuł księcia (prince) przysługuje mu nadal, ponieważ wynika z urodzenia. To konwencja wprowadzona przez Jerzego V w 1917 roku.
Źródło: gazeta.pl