Media: Nota z Moskwy przekreśliła spotkanie Trumpa z Putinem. To dlatego odwołano szczyt na Węgrzech

Fot. REUTERS/Kevin Lamarque

Donald Trump i Władimir Putin mieli spotkać się jeszcze tej jesieni w Budapeszcie, aby omówić kwestię zakończenia wojny w Ukrainie. Szczyt jednak odwołano. Według ustaleń „Financial Times” decyzja o tym zapadła po tym, jak Waszyngton otrzymał notę z Moskwy.

Media o kulisach odwołania spotkania Trumpa i Putina

Stany Zjednoczone odwołały planowane spotkanie Donalda Trumpa i Władimira Putina w Budapeszcie. Politycy mieli na nim omawiać zakończenie wojny w Ukrainie. Jak dowiedział się „Financial Times”, kilka dni po tym jak zapadła decyzja o zorganizowaniu szczytu, do Waszyngtonu wpłynęła nota z rosyjskiego resortu spraw zagranicznych. Ministerstwo podkreśliło w niej, że Moskwa domaga się spełnienia żądań, które Putin nazywa „głównymi przyczynami” rosyjskiej inwazji. Chodzi o daleko idące ustępstwa terytorialne, drastyczną redukcję sił zbrojnych Ukrainy i zapewnienie, że kraj ten nigdy nie przystąpi do NATO. Według ustaleń dziennika kluczowa była także rozmowa pomiędzy szefami dyplomacji Stanów Zjednoczonych i Rosji, która nastąpiła po otrzymaniu noty przez Waszyngton. „FT” określił tę rozmowę jako „napiętą”. Po niej Marco Rubio miał przekazać Donaldowi Trumpowi, że Moskwa „nie wykazuje woli negocjacji”. Miało to zadecydować o odwołaniu szczytu. 

Burzliwa rozmowa Trumpa i Putina

Dziennik podał także, że również rozmowa prezydenta USA z Władimirem Putinem z 16 października nie przebiegła tak bezproblemowo, jak przekazał Biały Dom. Rosyjski dyktator miał zirytować Trumpa, gdy chwalił się sukcesami Rosji na froncie w pobliżu Kupińska i wzdłuż rzeki Oskil. Następnego dnia amerykański prezydent miał naciskać na Wołodymyra Zełenskiego, aby ten zgodził się na ustępstwa terytorialne wobec Rosji. Spotkanie tych polityków w Białym Domu miało być bardzo burzliwe, a Trump miał rzucać mapami Ukrainy i mówić, że ma „dość” ich oglądania. Ostatecznie Waszyngton przyjął stanowisko mówiące o zawieszeniu broni na obecnej linii frontu. Premier Węgier: Szczyt się odbędzie

Tymczasem premier Węgier, Viktor Orban, powiedział w rozmowie z mediami, że spotkanie Władimira Putina i Donalda Trumpa w Waszyngtonie i tak się odbędzie. Zaznaczył, że na ten moment szczyt został jedynie przełożony, ale nie wskazał konkretnej daty, kiedy miałoby do niego ostatecznie dojść. – Negocjacje trwają i faktem jest, że szczyt pokojowy w Budapeszcie się odbędzie – podkreślał w wywiadzie cytowanym przez węgierski portal Index. – Przyjrzyjmy się scenariuszowi ostatniego tak ważnego szczytu pokojowego. Odbył się on w Szarm el-Szejk w Egipcie, gdzie ostatecznie osiągnięto pokój na Bliskim Wschodzie, gdzie strony, w tym Amerykanie, długo negocjowały, a następnie w sobotę ogłosiły, że umowa zostanie podpisana w następny poniedziałek. Tak powinniśmy to sobie wyobrazić – dodał. Jak donosi Reuters, temat spotkania w Budapeszcie ma być też poruszony podczas wizyty Viktora Orbana w Białym Domu. Jest ona zaplanowana na 7 listopada.

Źródło: gazeta.pl

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Wyświetlenia : 90
WP2Social Auto Publish Powered By : XYZScripts.com