Sikorski opublikował pismo do Nawrockiego. „Jest odwrotnie”
Fot. Robert Kowalewski / Agencja Wyborcza.pl
Szef MSZ Radosław Sikorski opublikował pismo skierowane do prezydenta Karola Nawrockiego w sprawie nominacji polskich ambasadorów. To ciąg dalszy sporu Ministerstwa Spraw Zagranicznych i Pałacu Prezydenckiego.
Sikorski opublikował pismo skierowane do Nawrockiego
„Jeden z doradców Pana Prezydenta stwierdził publicznie jakoby Karol Nawrocki złożył mi propozycję dojścia do podpisania nominacji 40 polskich ambasadorów, którą miałem odrzucić. Jest odwrotnie” – napisał we wtorek na portalu X minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski. Do wpisu dołączył skan pisma datowanego na 15 października skierowanego do prezydenta, w którym wicepremier zadeklarował chęć rozwiązania problemu dotyczącego ambasadorów.
Sikorski napisał w liście między innymi, że jeśli otrzyma „poważne merytoryczne zastrzeżenie” ze strony Pałacu Prezydenckiego w sprawie nowo zgłoszonych kandydatur, wstrzyma się z dalszym ich procedowaniem do czasu osobistej rozmowy z Nawrockim. Sikorski wyraził też gotowość do rozmów w związku z obsadą stanowiska ambasadora w USA. Sikorski miał też przedstawić Nawrockiemu propozycje „całej serii wzajemnych działań”, które jego zdaniem pozwoliłyby na rozwiązanie zarówno kwestii „odziedziczonych” po okresie poprzedniej prezydentury decyzji, jak i nowych decyzji personalnych. Minister poprosił też prezydenta o otwartość na przedstawione przez niego propozycje.
Spór o nominacje ambasadorskie
Według przedstawicieli Karola Nawrockiego od miesięcy rząd Donalda Tuska utrzymuje kryzys w służbie zagranicznej. Chodzi o brak nominacji części ambasadorów. Na początku rządu koalicyjnego Sikorski odwołał kilkudziesięciu ambasadorów, ale wielu z nowo wyznaczonych dyplomatów nie uzyskało do dziś rekomendacji ze strony Pałacu Prezydenckiego. Najpierw nie robił tego prezydent Andrzej Duda, a teraz nie chce tego dokonać Nawrocki. Wśród wakatów są kluczowe ambasady, jak ta w Stanach Zjednoczonych. Placówką zarządza – jako kierownik ambasady – wytypowany przez rząd Bogdan Klich. Nie chciał się na to nazwisko zgodzić ani prezydent Duda, ani obecnie Nawrocki. Strona rządowa utrzymuje, że polityka zagraniczna – w tym obsada ambasad – to zadanie MSZ. Pałac Prezydencki uważa z kolei, że takie nominacje muszą być – zgodnie z wieloletnią tradycją – najpierw omawiane z prezydentem, a następnie zatwierdzane przez odpowiednie instytucje. Spór trwa od marca 2024 roku.
Źródło: gazeta.pl
