Macron miał mówić o „zdradzie” Ukrainy przez USA. Prezydent Francji reaguje na wyciek rozmowy
Fot. REUTERS/Sarah Meyssonnier
Konieczna jest jedność między Europą a USA w sprawie Ukrainy – oświadczył prezydent Francji. To reakcja na doniesienia niemieckiego tygodnika „Der Spiegel” o rozmowie telefonicznej europejskich liderów, podczas której Emmanuel Macron miał ostrzec Ukrainę przed możliwą „zdradą” Amerykanów.
Prezydent Francji reaguje na wyciek rozmowy
Emmanuel Macron został zapytany o doniesienia „Der Spiegel” podczas państwowej wizyty w Chinach. – Nie ma nieufności, wręcz przeciwnie – jest współpraca – zapewniał, podkreślając, że Europa popiera pokojowe działania Amerykanów i powinna odgrywać w nich ważną rolę. – W tym kontekście, w obliczu wszystkich doniesień z ostatnich dni, które śledziłem, uważam, że jedność między Amerykanami a Europejczykami w sprawie Ukrainy jest konieczna. Powtarzam i podkreślam: musimy działać razem – zaznaczył.”Nie znam tych wypowiedzi”
Francuski prezydent odniósł się również do cytowanych w artykule „Der Spiegel” słów innych europejskich liderów, którzy mieli sugerować prezydentowi Ukrainy zachowanie ostrożności. – Nie znam tych wypowiedzi, które są przytaczane. Uważam, że prezydent Zełenski – i on sam wie o tym od początku – oraz naród ukraiński znajdują się pod pewną presją i w obliczu rosyjskiego zagrożenia – dodał Macron. Prezydent wezwał do zwiększenia nacisku ekonomicznego na Rosję.
Macron miał mówić o „zdradzie” Ukrainy przez USA
Pałac Elizejski twierdzi, że w oficjalnych notatkach sporządzonych po rozmowie, o której pisze „Der Spiegel”, nie pada słowo „zdrada”, i że prywatne wypowiedzi Emmanuela Macrona nie odbiegają od tych publicznych. Zaznaczono jednak, że amerykański plan pokojowy wymaga doprecyzowania oraz akceptacji zarówno ze strony Europy, jak i Ukrainy.
Źródło: gazeta.pl
