Kreml reaguje na szczyt w Berlinie. „Nie chcemy”
Fot. REUTERS/Alexander Nemenov
– Chcemy pokoju. Nie chcemy zawieszenia broni, które dałoby Ukrainie chwilę wytchnienia i przygotowałoby ją do kontynuacji wojny – oświadczył rzecznik Kremla. W ten sposób odniósł się do ustaleń na szczycie w Berlinie.
Kreml reaguje na szczyt w Berlinie. „Nie chcemy zawieszenia broni, które dałoby Ukrainie chwilę wytchnienia”
Dmitrij Pieskow skomentował ustalanie ze szczytu w Berlinie. Chodzi o pomysł bożonarodzeniowego zawieszenia broni. – Stanowisko Rosji w tej sprawie jest dobrze znane, spójne, przejrzyste i zrozumiałe zarówno dla Amerykanów, jak i dla strony ukraińskiej – powiedział rzecznik Władimira Putina. Jak podkreślił, Rosja nie przystąpi do takiego zawieszenia broni, jeśli Ukraina skoncentruje się na „krótkoterminowych, niewykonalnych rozwiązaniach”, a nie na trwałym porozumieniu. – Chcemy pokoju. Nie chcemy zawieszenia broni, które dałoby Ukrainie chwilę wytchnienia i przygotowałoby ją do kontynuacji wojny – stwierdził. – Rosja chce zakończyć tę wojnę, osiągnąć swoje cele, zagwarantować pokój w Europie na przyszłość i zabezpieczyć swoje interesy. Tego właśnie chcemy – powiedział, powtarzając propagandowe stwierdzenia. To Rosja napadła bowiem w lutym 2022 roku na Ukrainę.
Spotkanie w Berlinie. Co ustalono?
Europejscy przywódcy zaproponowali utworzenie dowodzonych przez Europę „wielonarodowych sił”, które przy wsparciu USA miałyby egzekwować porozumienie pokojowe w Ukrainie. Poinformowali o tym we wspólnym oświadczeniu po rozmowach w Berlinie. Miałby to być jeden z elementów „solidnych gwarancji bezpieczeństwa” dla Ukrainy ze strony Stanów Zjednoczonych i państw europejskich. Zgodnie z oświadczeniem ukraińskie siły zbrojne powinny nadal otrzymywać szerokie wsparcie oraz utrzymać liczebność w czasie pokoju na poziomie 800 tysięcy żołnierzy. Przekazano również, że decyzje dotyczące ewentualnych ustępstw terytorialnych Ukrainy mogą zostać podjęte wyłącznie przez samych Ukraińców.Kanclerz Niemiec: Po raz pierwszy zawieszenia broni jest możliwe
Pokój miałby być również nadzorowany przez „dowodzony przez USA mechanizm monitorowania i weryfikacji zawieszenia broni”, który identyfikowałby naruszenia oraz „zapewniał wczesne ostrzeganie przed ewentualnym przyszłym atakiem”. „Po raz pierwszy od rozpoczęcia wojny zawieszenia broni jest możliwe. Chcemy wspólnie iść drogą do pokoju – z Ukraińcami, naszymi europejskimi sąsiadami oraz USA” – napisał kanclerz Niemiec Friedrich Merz. Pod wspólnym oświadczeniem podpisali się przywódcy Wielkiej Brytanii, Danii, Finlandii, Francji, Niemiec, Włoch, Niderlandów, Norwegii, Polski i Szwecji, a także przewodniczący Rady Europejskiej oraz Komisji Europejskiej.
Źródło: gazeta.pl
