Do Polski trafią środki z UE. Bruksela już wie, jak ominąć ewentualne weto Andrzeja Dudy

Fot. Sławomir Kamiński / Agencja Wyborcza.pl
Polska może otrzymać ponad 100 mld euro z unijnych funduszy. Komisja Europejska szuka sposobów, by przekazać te środki, nawet jeżeli prezydent Andrzej Duda zawetuje planowane przez rząd reformy sądownictwa.
Unia Europejska szuka sposobów na przekazanie Polsce funduszy
Pieniądze z programów unijnych mogą więc popłynąć do Polski, nawet jeśli konkretne zmiany w prawie nie zostaną wprowadzone. Kluczowa ma być tu „postawa rządu w Polsce” i „obrane kierunek polityki” w takich obszarach jak sądownictwo i wolność słowa.
Unijny komisarz do spraw sprawiedliwości Didier Reynders 19 stycznia spotkał się w Warszawie z posłami i senatorami, a także szefami Ministerstwa Spraw Zagranicznych i Ministerstwa Sprawiedliwości. Z polskimi władzami rozmawiał o tym, jakie zmiany w prawie powinny zostać wprowadzone, by przywrócić praworządność oraz odblokować środki unijne.
– Widzimy, że nowy rząd jest zdeterminowany, aby przywrócić rządy prawa w Polsce – powiedział Didier Reynders i podkreślił, że cieszy go kierunek, jaki obrały polskie władze. – Jestem przekonany, że Polska może w pełni odbudować swoją pozycję jako państwo przestrzegające zasad rządów prawa i wspierać Unię Europejską jako jeden z jej największych krajów członkowskich, przy wsparciu wszystkich przedstawicieli polskich władz – podkreślił komisarz.
Didier Reynders odniósł się również do tego, czy wypłacanie środków unijnych zostanie wstrzymane, jeśli prezydent zawetuje reformy przygotowane przez rząd. – To, czego teraz oczekujemy, to by wznowiony został ten proces, by kolejne projekty ustaw trafiały do parlamentu. Mamy nadzieję, że będziemy mieli tu wsparcie ze strony wszystkich przedstawicieli władz, również ze strony prezydenta, by odbudować w Polsce praworządność. Jeśli tak się nie stanie – zobaczymy – odpowiedział Didier Reynders.
Według ekspertów Andrzej Duda nie powinien sabotować reform, które umożliwią przekazanie Polsce funduszy europejskich. Jednak, jak przekazał brytyjski dziennik „Financial Times”, jeśli Andrzej Duda będzie się sprzeciwiał proponowanym ustawom, możliwe, że zostaną wykorzystane inne sposoby na odmrożenie funduszy. Jedną z propozycji jest zupełnie odblokowanie 76,5 mld euro w ramach zwykłych funduszy europejskich, które wstrzymano w 2022 roku w związku z problemami związanymi z niezależnością sądownictwa.
Fundusze UE przeznaczone na odbudowę po pandemii w wysokości 35,4 mld euro Polska będzie mogła otrzymać przed ich wygaśnięciem w 2026 roku. Przypomnijmy, Polska ubiega się o 7 mld euro z funduszu na odbudowę po pandemii. Prawdopodobnie zostaną one wypłacone wiosną tego roku. Łącznie z tego tytułu Polska ma otrzymać w tym roku 23 mld euro.
Minister sprawiedliwości o współpracy z Komisją Europejską. „Wypełniamy kolejne kroki”
– Chcemy zamknąć temat nieprzestrzegania praworządności w Polsce – zadeklarował po spotkaniu z Didierem Reyndersem minister sprawiedliwości Adam Bodnar. – To, co jest dla mnie najważniejsze, dlatego też się tak cieszę z tej wizyty, to ciągłe zapewnienie, że pozostajemy w dialogu z Komisją Europejską, wypełniamy kolejne kroki prowadzące do tego, by zrealizować kamienie milowe, że ta praca ma tak intensywny charakter – powiedział Adam Bodnar.
Minister sprawiedliwości dodał, że chce, by możliwie szybko Polska mogła już zajmować się innymi sprawami niż naruszenia praworządności. – Będziemy się zajmowali przede wszystkim takimi bieżącymi sytuacjami życia codziennego i nie będziemy mówili o przywracaniu praworządności, tylko w pewnym momencie po prostu ta praworządność nastąpi. Jednym z elementów tego przywracania będzie także m.in. rozdzielenie urzędów ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego, to jest także jedna z tych rzeczy, która jest dla nas bardzo istotna – podkreślił polski polityk.
Źródło: gazeta.pl