Przyszłe emerytury Polaków będą dramatycznie niskie. „Trzeba podnieść wiek emerytalny”

Starzejące się społeczeństwo będzie stanowić duże wyzwanie dla Polski. Najnowszy raport ujawnia, jakie będą przyszłe emerytury Polaków.

„Kraje muszą podnieść efektywny wiek emerytalny”

W ciągu najbliższych 25 lat populacje w krajach OECD (Organizacja Współpracy Gospodarczej Rozwoju, która zrzesza 38 członków) szybko się zestarzeją. Do 2050 r. na każde 100 osób w wieku 20-64 lat będą przypadać 52 osoby w wieku 65+ (w porównaniu z 33 osobami w 2025 r. i zaledwie 22 osobami w 2000 r.) – wynika z najnowszego raportu „OECD Pensions at a Glance 2025„. Wskazano, że prognozowany wzrost do 2050 r. jest szczególnie duży w Korei Południowej (o prawie 50 punktów procentowych) oraz w Grecji, Włoszech, Polsce, Słowacji i Hiszpanii (o ponad 25 punktów procentowych). Organizacja szacuje, że przyszły wiek emerytalny będzie się wahał od 62 lat w Kolumbii (dla mężczyzn), Luksemburgu i Słowenii do 70 lat lub więcej w Danii, Estonii, Włoszech, Holandii i Szwecji.

„Starzenie się społeczeństwa jest kluczowym wyzwaniem strukturalnym w krajach OECD, mającym istotne implikacje gospodarcze, fiskalne i społeczne. W związku z przewidywanym spadkiem liczby ludności w wieku produkcyjnym o 13 proc. w ciągu najbliższych 40 lat i przewidywanym spadkiem PKB na mieszkańca o 14 proc. do 2060 roku kraje będą musiały zmierzyć się z presją spadających dochodów i jednoczesnym wzrostem wydatków związanych ze starzeniem się społeczeństwa” – skomentował sekretarz generalny OECD Mathias Cormann. „Ponieważ żyjemy dłużej w zdrowiu, musimy dłużej pracować. Kraje muszą podnieść efektywny wiek emerytalny i zwiększyć możliwości pracy w starszym wieku, aby zwiększyć stabilność finansową systemów emerytalnych, zapewnić bezpieczeństwo finansowe na starość i wspierać silny wzrost gospodarczy” – podkreślił.Tak będzie wyglądać przyszła emerytura Polaków

Raport OECD wyjaśnia też, że stopa zastąpienia netto dla przyszłych emerytów w Polsce (uwzględniając tylko obowiązkowy system emerytalny), którzy rozpoczęli swoją karierę zawodową w wieku 22 lat w 2024 r. i pracowali przez całą karierę, wyniesie 31,3 proc. dla mężczyzn i 32,9 proc. dla kobiet (przy niskich zarobkach, 50 proc. średniej krajowej), 28,6 proc. dla mężczyzn i 22,4 proc. dla kobiet (przy średnich zarobkach, 100 proc. średniej krajowej) oraz 28 proc. dla mężczyzn i 21,8 proc. dla kobiet (przy wysokich zarobkach, 200 proc. średniej krajowej).Stopa zastąpienia to relacja przyszłej emerytury do ostatniego średniego wynagrodzenia. Jak wyliczył Business Insider na podstawie powyższych danych, przeciętny Polak ze średnią krajową na poziomie 8865 zł brutto po przejściu na emeryturę mógłby stracić 6330 zł i dostawać co miesiąc przelewy w kwocie ok. 2535 zł brutto. Natomiast w przypadku kobiet strata byłaby jeszcze większa i mogłaby wynieść aż 6880 zł, co oznacza, że emerytura mogłaby wynieść zaledwie 1985 zł brutto. „Minimalnie mniej odczuwalne (proporcjonalnie) byłoby przejście na emeryturę w przypadku mniej zarabiających i bardziej zauważalne dla elity zarobkowej” – czytamy.

Źródło: gazeta.pl