„Rynek nieruchomości siadł”. Spadek cen mieszkań zależy od jednego czynnika

Fot. Patryk Ogorzałek / Agencja Wyborcza.pl
W ofertach mieszkaniowych pojawiają się już nie tylko rabaty, ale też miejsca postojowe i komórki gratis. Spadek cen mieszkań zależy od jednego czynnika. Jakiego?
Rekordowy poziom oferty mieszkań: – Ruch na rynku nieruchomości siadł. Z jednej strony mamy w Polsce wysokie ceny mieszkań, a z drugiej drogie kredyty. Z kolei brak jasnych informacji o dopłatach powoduje, że część osób wstrzymuje się z decyzjami. Ostatnio była obawa, że kredytu 0 proc. nie będzie, a następnie zapowiedziano, że do końca pierwszego kwartału 2025 r. ma zostać przedstawiony nowy program. Teraz jest bardzo duży wybór nieruchomości. Mamy w Polsce rekord ogłoszeń, a decyzyjność się wydłużyła – powiedział w rozmowie z Next.gazeta.pl Łukasz Sroczyński, pośrednik kredytowy z Poznania. W jego ocenie mieszkania nie są jednak wyraźnie droższe na tle Europy i świata. – Zarabiamy coraz więcej. Porównując do wynagrodzeń, to nie jest tak źle – dodał.
Nadchodzi spadek cen mieszkań? – Wszystko zależy od ewentualnego wprowadzenia programu z dopłatami. Jeśli będzie jasna informacja, że nie będzie dopłat, to myślę, że będzie jakaś korekta. Już teraz można dużo wynegocjować. W ogłoszeniach są rabaty, a miejsca w hali garażowej czy komórki są w gratisie. Już czuć spadek cen – podkreślił Sroczyński.
Nadchodzi nowy program: Krzysztof Paszyk, minister rozwoju i technologii zapowiadał, że „nie będzie kredytu 0 proc.„. Zamiast tego ma pojawić się nowy program, a w pierwszym kwartale przyszłego roku rozpocznie się faza jego procesu legislacyjnego.
Źródło: gazeta.pl