Trump zadzwonił do Norwegii. Pytał o Pokojową Nagrodę Nobla. „Nigdy mi jej nie dadzą”

Fot. REUTERS/Jonathan Ernst

Prezydent USA Donald Trump niespodziewanie zadzwonił w zeszłym miesiącu do norweskiego ministra finansów Jensa Stoltenberga, aby omówić kwestie ceł. To jednak nie wszystko. Według portalu Politico miał także poruszyć temat Pokojowej Nagrody Nobla.

Trump dzwonił do Stoltenberga. Pytał o Pokojową Nagrodę Nobla

Norweska gazeta Dagens Næringsliv podkreśla, że nie był to pierwszy raz, kiedy Trump poruszał kwestię Pokojowej Nagrody Nobla w rozmowach z Jensem Stoltenbergiem. To, że Trump pytał o nagrodę, potwierdził portalowi Politico jeden z przedstawicieli norweskiego rządu. – Rozmawialiśmy o taryfach, współpracy gospodarczej i było to przygotowanie do jego rozmowy z premierem Støre. Nie będę wdawał się w szczegóły dotyczące treści rozmowy – odpowiedział z kolei lakonicznie był szef NATO. 

Spotkanie z Putinem może być kluczowe

Politico podkreśla, że piątkowe spotkanie Donalda Trumpa z Władimirem Putinem na Alasce może okazać się ostatecznym sprawdzianem w jego staraniach o Pokojową Nagrodę Nobla. Jak czytamy, „każdy przełom lub błąd w kwestii konfliktu w Ukrainie prawdopodobnie wpłynie na jego wiarygodność jako mediatora”. Każdego roku Norweski Komitet Noblowski wybiera laureatów spośród setek nominowanych. Pięciu członków Komitetu jest mianowanych przez parlament Norwegii zgodnie z wytycznymi Alfreda Nobla. Laureaci są ogłaszani w październiku w Oslo.

Trump mediatorem

Politico przypomina, że kilka krajów, w tym Izrael, Pakistan i Kambodża, poprosiło Trumpa o pośredniczenie w zawieraniu porozumień pokojowych czy pomocy w zawieszeniu broni. Trump przypisuje sobie m.in. zasługę załagodzenia napięć między posiadającymi broń nuklearną Indiami a Pakistanem. Z kolei w zeszłym tygodniu gościł w Waszyngtonie przywódców Armenii i Azerbejdżanu, aby omówić zakończenie trwającego od dziesięcioleci konfliktu między tymi krajami. 

Trump: Zasługuję, ale nigdy mi jej nie dadzą

Gdyby Donald Trump ostatecznie został laureatem Pokojowej Nagrody Nobla, to zostałby piątym prezydentem Stanów Zjednoczonych, który otrzymałby tę nagrodę. Przed nim byli to: Theodore Roosevelt, Woodrow Wilson, Jimmy Carter i Barack Obama. – Nigdy nie dadzą mi Pokojowej Nagrody Nobla. Szkoda. Zasługuję na nią, ale nigdy mi jej nie dadzą – mówił Trump podczas lutowego spotkania z premierem Izraela Benjaminem Netanjahu w Gabinecie Owalnym. Z kolei podczas konferencji prasowej pod koniec lipca rzeczniczka prasowa Białego Domu Karoline Leavitt stwierdziła, że „już najwyższy czas”, aby Trump wygrał.

Źródło: gazeta.pl

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Wyświetlenia : 106
WP2Social Auto Publish Powered By : XYZScripts.com