Ważne badania za darmo. Teraz zapłaci NFZ. Prywatnie trzeba wydać nawet 2500 zł

Fot. Roman Bosiacki / Agencja Wyborcza.pl
Pacjenci już wkrótce będą mieli darmowy dostęp do dwóch badań lekarskich, za które do tej pory musieli płacić nawet kilka tysięcy złotych w prywatnych laboratoriach. Teraz pełen koszt pokryje NFZ.
Dwa nowe badania: Od 1 stycznia 2025 r. wejdzie w życie rozporządzenie, które rozszerza katalog świadczeń gwarantowanych dotyczących specjalistycznej opieki ambulatoryjnej. Dodano dwa nowe badania. To badanie genetyczne metodą porównawczej hybrydyzacji genomowej do mikromacierzy (aCGH) oraz analiza ekspresji genów metodą Real-Time PCR (qRT-PCR).
Koszty poniesie NFZ: Oba wspomniane wyżej badania mają kluczowe znaczenie w diagnostyce wad wrodzonych oraz schorzeń nowotworowych. „Dziennik Gazeta Prawna” podkreśla, że dla pacjentów, którzy do tej pory musieli wykonywać te badania prywatnie, koszt stanowił istotną barierę. W przypadku aCGH w zależności od lokalizacji ceny kształtowały się od 2000 do 2500 zł, a jeśli chodzi o qRT-PCR to wydatek rzędu od 400 zł do nawet 1000 zł. Od nowego roku koszty badań poniesie Narodowy Fundusz Zdrowia. Co to jest aCGH? Badanie do mikromacierzy (aCGH) umożliwia wykrycie niewidocznych wcześniej aberracji chromosomowych. W diagnostyce prenatalnej jest wykonywane, gdy wystąpią m.in.: anomalia strukturalna płodu wykryta w badaniu USG, podejrzenie aneuploidii, potrzeba dokładniejszej analizy zmian genetycznych wykrytych w klasycznym badaniu kariotypu. Z kolei w diagnostyce postnatalnej dotyczy pacjentów z: opóźnieniem rozwoju psychoruchowego, niepełnosprawnością intelektualną, autyzmem w połączeniu z innymi wadami genetycznymi, padaczką o podejrzewanym podłożu genetycznym.
Co to jest Real-Time PCR? To narzędzie do walki z nowotworami. Pozwala na precyzyjną analizę ekspresji genów. Technika qRT-PCR umożliwia m.in. jednoczesną analizę kilku próbek, co przyspiesza proces diagnostyczny, wykrywanie chorób genetycznych na wczesnym etapie oraz monitorowanie skuteczności leczenia.
Źródło: gazeta.pl