ZUS w 2024 mocno w górę. Ekspert podaje wyliczenia i mówi, kiedy padnie 2 tys. zł

Przyszłoroczne składki ZUS poszybują w górę. Wszystko za sprawą wzrostu przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia. „Bez składki zdrowotnej będzie to blisko 1600 zł” – podkreślał w mediach społecznościowych doradca podatkowy Piotr Juszczyk. Ekspert wyliczył także, kiedy można spodziewać się osiągnięcia pułapu 2 tysięcy złotych.

Przedsiębiorcy zobowiązani są do odprowadzania składek z tytułu prowadzenia działalności. W związki ze wzrostem prognozowanego przeciętnego wynagrodzenia, w 2024 roku składki gwałtownie wzrosną. Koszty, z jakimi będą musieli się liczyć osoby prowadzące działalność, przedstawił główny doradca podatkowy w inFakt, Piotr Juszczyk.

W 2024 ZUS ostro w górę. Ekspert podał wyliczenia

Według eksperta w 2024 roku przedsiębiorcy będą musieli zapłacić ZUS-owi blisko 1600 zł z wyłączeniem składki zdrowotnej. Jak podkreślił Piotr Juszczyk, jest to bezpośredni efekt wzrostu prognozowanego przeciętnego wynagrodzenia w 2024 roku, które kształtuje się na poziomie 7794 zł. „Już tylko 2 tys. zł brakuje do prognozowanego przeciętnego wynagrodzenia, żeby ZUS przekroczył 2 tys.” – podkreślił doradca podatkowy we wpisie opublikowanym na platformie X (dawny Twitter). 

Juszczyk zaznaczył również, że bariera tysiąca złotych została przekroczona w 2013 roku. Jego zdaniem pułap 2 tys. zostanie osiągnięty już w 2026 roku, czyli za niespełna trzy lata. 

Ile zapłacą przedsiębiorcy przez wzrost przeciętnego wynagrodzenia?

W związku ze wzrostem przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia ogólnopolskie biuro rachunkowe inFakt opublikowało wyliczenia miesięcznych składek ZUS. Będą one kształtowały się następująco:

• składka emerytalna – 912,83 zł (wobec 812,23 zł obecnie); 
• składka rentowa – 374,11 zł (wobec 332,88 zł obecnie);
• składka wypadkowa – 78,10 zł (wobec 69,49 zł obecnie);
• składka chorobowa – 114,57 zł (wobec 101,94 zł obecnie);
• składka na Fundusz Pracy – 114,57 zł (wobec 101,94 zł obecnie).

Oznacza to, że łącznie w 2024 roku przedsiębiorcy będą musieli zapłacić co najmniej 175,70 zł więcej niż obecnie. Do wymienionych powyżej kwot należy doliczyć także składkę zdrowotną, której suma uzależniona została od wybranej formy opodatkowania. 

Źródło: gazeta.pl