Andrzej Duda lekceważy raport ws. podkomisji smoleńskiej. Mówi o „kuriozalnych sytuacjach”

Fot. Sławomir Kamiński / Agencja Wyborcza.pl
– W raporcie można napisać sobie wszystko – tak Andrzej Duda skomentował dokument przedstawiony przez Ministerstwo Obrony Narodowej w sprawie działalności podkomisji Antoniego Macierewicza. Prezydent wbił także szpilę Włodzimierzowi Czarzastemu. Co powiedział?
Co się stało: We wtorek 29 października gościem Bogdana Rymanowskiego na antenie Radia ZET był prezydent Andrzej Duda. Prowadzący zapytał o wniosek wicemarszałka Sejmu Włodzimierza Czarzastego, który domaga się pozbawienia Antoniego Macierewicza Orderu Orła Białego. Prezydent podkreślił, że polityk PiS dostał wyróżnienie za „wielkie zasługi dla wolności Polski jeszcze z lat 60.”. – Pan Czarzasty, no cóż, mało istnieje w polityce. Chyba w ten sposób postanowił zaistnieć. No można się uśmiechnąć – dodał Andrzej Duda i podkreślił, że nie widzi powodu, aby odebrać Macierewiczowi order.
Duda komentuje raport MON: Prezydent był też pytany o raport MON, w którym przekazano, że podkomisja smoleńska kosztowała Skarb Państwa ponad 81 milionów złotych. – W raporcie można napisać sobie wszystko, zwłaszcza w ostatnim czasie, kiedy mamy do czynienia z kuriozalnymi sytuacjami, typu przetrzymywanie pół roku czy więcej księdza w areszcie – odparł prezydent i dodał, że „nie podważa wartości tego raportu„. – Proszę pamiętać, że w Polsce Antoni Macierewicz ma wiele wściekłych przeciwników – podkreślił.
Źródło: gazeta.pl