Burza wokół środków z KPO. Wiceminister zabrał głos. „Włos się jeży na głowie”

– Mamy do czynienia z opisem sytuacji, w której projekty, które zostały wybrane do dofinansowania, nie spełniają jego celów. Sprawiają wrażenie dość cwaniackich projektów i cwaniackiego podejścia – powiedział Jan Szyszko. Wiceminister odniósł się do afery wokół sposobu wydatkowania środków z KPO.

Szyszko komentuje burzę wokół środków z KPO

Podczas konferencji prasowej wiceminister funduszy i polityki regionalnej Jan Szyszko odniósł się do kwestii sposobu wydatkowania środków z Krajowego Planu Odbudowy. Sprawa od piątkowego poranka wzbudza kontrowersje w sieci. Emocje dotyczą na przykład zakupu z tych środków łodzi, czy budowania odporności „na sytuacje kryzysowe” poprzez kursy brydża sportowego. – Mamy do czynienia z opisem sytuacji, w której projekty, które zostały wybrane do dofinansowania, nie spełniają jego celów. Sprawiają wrażenie dość cwaniackich projektów i cwaniackiego podejścia do wspólnych publicznych pieniędzy -powiedział polityk.

„Włos się jeży na głowie”

Szyszko podkreślił, że budżet inwestycji z branży HoReCa (hotelarstwo i gastronomia) stanowią mniej niż 0,5 proc. wartości KPO. – To branża, która w sposób szczególny ucierpiała podczas pandemii COVID – dodał minister. – Natomiast rzeczywiście, jeśli czytamy o wnioskach o dofinansowanie na rozbudowę garderoby, czy innego typu godnej potępienia kreatywności wnioskowej ze strony beneficjentów, to włos się jeży na głowie i to wymagało reakcji. Pierwsze informacje, że w tej inwestycji mogą pojawiać się jakieś nieprawidłowości mające charakter systemowy dotarły do resortu kilka tygodni temu i niezwłocznie zaczęliśmy badać temat i podejmować stosowne decyzje – mówił Szyszko. Jak podkreślił, „te 0,5 proc. absolutnie nie rzutuje na 99,5 proc. wartości KPO”. – Inwestujemy je między innymi w energetykę, zakup sprzętów w szpitalach, budowę żłobków – wymieniał.Dymisja szefowej PARP

Wiceszef resortu funduszy i polityki regionalnej poinformował także podczas konferencji, że „po poznaniu skali nieprawidłowości” z końcem lipca zdymisjonowano szefową Polskiej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości Katarzynę Duber-Stachurską. Polecono również wszczęcie kontroli, począwszy od Rzeszowskiej Agencji Rozwoju Regionalnego, co do której „jest najwięcej wątpliwości na tym etapie”. – Kontrola będzie poszerzona o wszystkich partnerów – podkreślił Szyszko i dodał, że „chcą sprawdzić każdą złotówkę”. – Nie ma przyzwolenia na nieprawidłowe wykorzystywanie publicznych środków i funduszowe cwaniactwo, które budzi słuszne oburzenie – zaznaczył. 

Źródło: gazeta.pl

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Wyświetlenia : 126
WP2Social Auto Publish Powered By : XYZScripts.com