Były rzecznik Dudy o Nawrockim. „Wielu ludzi, nawet w samym PiS się z tego śmiało”
Fot. Sławomir Kamiński / Agencja Wyborcza.pl
– Nawet jeśli partia się kłóci wewnętrznie, raczej stara się stać murem za prezydentem, nie krytykować, nie atakować, nie podgryzać. A w przypadku Andrzeja Dudy bywało różnie – wyznał jego były rzecznik Krzysztof Łapiński w rozmowie z Onetem. Co powiedział o prezydenckie Karolu Nawrockim?
„Nawrocki stanowi jedyny podmiot na prawicy, który ma realne możliwości działania”
Były rzecznik Andrzeja Dudy w rozmowie z Onetem wyznał, że obecnie Prawo i Sprawiedliwość „jest w takim momencie, że to Karol Nawrocki stanowi jedyny podmiot na prawicy, który ma realne możliwości działania”. – Dlatego, nawet jeśli partia się kłóci wewnętrznie, raczej stara się stać murem za prezydentem, nie krytykować, nie atakować, nie podgryzać. A w przypadku Andrzeja Dudy bywało różnie – powiedział Krzysztof Łapiński.
– Dzisiaj Karol Nawrocki urzęduje w momencie, kiedy Donald Tusk poukładał swoją partię i ma też mocną pozycję jako premier. Jednocześnie trudniej obecnemu prezydentowi realizować własne obietnice, bo choć PiS stoi za nim murem, nie ma większości w Sejmie. Gdy Andrzej Duda był prezydentem, główny ośrodek władzy był w rządzie i później z tego powodu zdarzały się różnego rodzaju napięcia – dodał.W ocenie Łapińskiego, prezydent ma w sobie coś, co sprawiło, że prezes PiS Jarosłw Kaczyński „mu uwierzył”. – Jest bardzo pewny siebie. Od początku miałem wrażenie, że on uważa, iż startuje po to, by wygrać, a nie zdobyć dobry wynik i być może później startować do Sejmu, czy Parlamentu Europejskiego. Wielu ludzi, nawet w samym PiS się z tego śmiało – powiedział rozmówca portalu. Łapiński był w latach 2015-2017 posłem na Sejm VIII kadencji. W 2017 roku do 2018 pełnił funkcję rzecznika prasowego Andrzeja Dudy i sekretarza stanu w Kancelarii Prezydenta RP.
Napięcia w PiS
Media od kilku tygodni donoszą o konflikcie w PiS. Europoseł PiS i były szef KPRM Michał Dworczyk tłumaczył w TVN24, że w „największym uproszczeniu są dwie wizje”. – Z jednej strony koncepcja partii, która radykalizuje przekaz, wchodzi w licytacje z innymi prawicowymi partiami, między innymi Konfederacją, w licytacje na różnego rodzaju bardzo ostre hasła. I druga koncepcja, nowoczesnej, konserwatywnej partii, która skupia się na projektach rozwojowych, ambitnych pomysłach na przyszłość Polski – powiedział Dworczyk. Jak ocenił, „dobrze, że taka dyskusja się toczy”. – Gorzej, że ona czasami ma miejsce w mediach, bo to akurat nam nie służy, co widać po kolejnych sondażach, które pokazują, że Prawo i Sprawiedliwość w ostatnim czasie ma gorsze poparcie – dodał polityk.
Źródło: gazeta.pl
