Donald Tusk na Jagodnie. „Koalicja jest dopięta, ale nie będzie prosta”

Fot. Tomasz Pietrzyk / Agencja Wyborcza.pl
– Zobaczcie, jak szybko przyjął się termin „jagodność”. W całej Polsce przyjął się ten fenomen. Staliście w większości po to, żeby nastąpiła zmiana. To była niezwykła lekcja godności, lekcja obywatelskości – mówił Donald Tusk podczas spotkania z wyborcami na wrocławskim Jagodnie.
Szef Platformy Obywatelskiej Donald Tusk udał się w poniedziałek do Wrocławia, aby spotkać się z wyborcami ze słynnego już Jagodna. To tam ostatni wyborca oddał swój głos w tegorocznych wyborach, 16 października o godz. 2.45. – Nie jest łatwo przyjechać do was, ale jesteście mistrzami w czekaniu i w cierpliwości – mówił lider PO. – Gdybym nie wiedział, że wy tutaj jesteście rekordzistami cierpliwości (…), to byłbym bardzo zaniepokojony, że tu przyjadę, a was tutaj nie będzie – przewitał się z wyborcami.
Donald Tusk na wrocławskim Jagodnie: Staliście w większości po to, żeby nastąpiła zmiana
– Władza to jest służba. Ktoś powie, że to wyświechtane słowa, że jestem naiwny. Ale to, co pokazaliście w noc wyborów, tu u was we Wrocławiu, to było przede wszystkim mocnym sygnałem, że takie słowa jak służba publiczna, godność obywateli, nie przeszły do lamusa, choć chciała tego obecna władza – powiedział Donald Tusk. – Zobaczcie, jak szybko przyjął się termin „jagodność”. W całej Polsce przyjął się ten fenomen. Staliście w większości po to, żeby nastąpiła zmiana. Ale nie chodzi o samą zmianę polityczną. To była niezwykła lekcja godności, lekcja obywatelskości – stwierdził.
Polityk nawiązał także do swoich odwiedzin restauracji „Mania Smaku”, która dostarczyła setki darmowych pizz do marznących w nocy w kolejce wyborców na Jagodnie. – Oni mówili, że nikogo z was nie pytali, na kogo głosujecie. Pizzę dostawał ten, który był głodny, a nie ten, który miał taki, czy inny pogląd polityczny – powiedział szef PO. – Wyście stali do tej trzeciej nad ranem, mówiąc, że to nie jest tak, że się przyzwyczailiście do zła. Nie musieliśmy płacić wielkiej ceny, nie musieliśmy ryzykować życiem i zdrowiem podczas tych wyborów, ale to było coś na kształt wielkiego narodowego powstania – powiedział lider Platformy Obywatelskiej.
Tusk odniósł się również do kwestii umowy koalicyjnej, nad którą pracują wspólnie Platforma Obywatelska, Lewica i Trzecia Droga. – Pytacie mnie często, jak wyglądają rozmowy, dlaczego nie ma koalicji, a kto będzie ministrem. Koalicja jest dopięta. W każdym drobnym fragmencie – zapewnił polityk.
Donald Tusk: To nie będzie prosta koalicja
– Byliście bardzo cierpliwi, wszyscy byliśmy, a może nawet za cierpliwi przez osiem lat. Kiedy powiedzieliśmy dosyć, a później powiedzieliśmy „idziemy po wygraną”, to też powiedzieliśmy, że mamy do siebie zaufanie. Chce wam powiedzieć, słyszę to też co godzinę, mówią: „no zmieniaj”, „dostałeś mandat, róbcie” – mówił Tusk podczas spotkania.
– Pytacie mnie często jak wyglądają rozmowy, dlaczego nie ma koalicji, a kto będzie ministrem. Koalicja jest dopięta, w każdym drobnym fragmencie – oświadczył polityk. Jak dodał, rozmowy „były zaskakująco zgodne, nikt tam się nie oszukiwał”. – Szukamy wspólnych rozwiązań. W sposób oczywisty na pierwszy plan wysuwają się rzeczy najważniejsze: powrót do praworządności. Polska dzięki wam może być liderem Europy – dodał.
Donald Tusk stwierdził, że to „nie będzie prosta koalicja” i zaapelował o „chwilę cierpliwości”. – Widzę różnice, których nie zakopiemy w pięć minut – dodał i zapewnił, że politycy obecnej opozycji „nie kłócą się przy stole”. – Posuwaliśmy się do przodu co każdą godzinę bez większych problemów – zaznaczył. – Ich już nie ma – dodał, mając na myśli najpewniej Prawo i Sprawiedliwość u władzy. – Dzisiaj mogę też wam powiedzieć, że będziemy gotowi do parafowania umowy koalicyjnej, jeszcze przed świętem Dnia Niepodległości – zadeklarował Tusk.
Wybory 2023. Tysiące wyborców przed komisją wyborczą na Jagodnie we Wrocławiu
Przypomnijmy, w tegorocznych wyborach parlamentarnych ostatnia osoba oddała swój głos o godzinie 2:45 w nocy z 15 na 16 października, właśnie na wrocławskim Jagodnie. To była najdłużej działająca komisja wyborcza w Polsce. Choć głosowanie w całym kraju zakończyło się o godzinie 21, wyborcy, którzy do tego czasu zdążyli dołączyć do kolejki, wciąż mogli oddać swój głos. O godzinie 21 przed komisją wyborczą na Jagodnie czekało ponad tysiąc osób. Ostatecznie Koalicja Obywatelska zdobyła tam 43,64 proc., a PiS – 5,95 proc.
Źródło: gazeta.pl