Dziewięciu członków komisji wyborczej z zarzutami. Grozi im pozbawienia wolności

Aż dziewięciu członków obwodowej komisji wyborczej w Wieńcu odpowie za błędy, do których doszło podczas liczenia głosów w drugiej turze wyborów prezydenckich. Co im grozi?

Zamienione wyniki kandydatów

Do nieprawidłowości doszło w Obwodowej Komisji Wyborczej numer 4 w Wieńcu (woj. kujawsko-pomorskie). Podczas liczenia głosów doszło do zamiany głosów oddanych na Rafała Trzaskowskiego i Karola Nawrockiego. Kandydatowi wspieranemu przez PiS przypisano wynik polityka Koalicji Obywatelskiej – zamiast 331 głosów, otrzymał 466. Stanowisko prokuratury

– Miało to polegać na niesporządzeniu ręcznego projektu protokołu głosowania oraz braku sprawdzenia przez odczytanie na głos danych z wydrukowanego przez operatora informatycznego protokołu i braku porównania z wynikami z ręcznie sporządzonym projektem protokołu – wyjaśnił w rozmowie z Polską Agencją Prasową rzecznik prasowy włocławskiej prokuratury Arkadiusz Arkuszewski. Dodał również, że o dopuszczenie się nieprawidłowości podejrzewa się dziewięć osób – wszystkim grozi do trzech lat pozbawienia wolności. – Pięć osób się przyznało. Jedna osoba złożyła oświadczenie, że nie potrafi się odnieść do tego zarzutu, a trzy pozostałe osoby się nie przyznały. Wszyscy podejrzani składali wyjaśnienia – ujawnił rzecznik. Co z ogólnopolskim wynikiem wyborów? 

Przypomnijmy, po podaniu przez Państwową Komisję Wyborczą (PKW) do publicznej wiadomości pełnych wyników wyborów do Sądu Najwyższego (SN) zaczęły napływać protesty dotyczące wyborów prezydenckich. 1 lipca SN, w składzie kwestionowanej Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych, podjął uchwałę o stwierdzeniu ważności wyborów prezydenckich, w których zwyciężył Nawrocki. Decyzja zapadła po rozpatrzeniu około 54 tysięcy protestów wyborczych, z których w 21 przypadkach zarzuty uznano za zasadne w całości lub części, ale bez wpływu na ostateczny wynik wyborów prezydenckich. 

Źródło: .gazeta.pl