Kaczyński o sprawie Kamińskiego i Wąsika. Przytyk do Dudy między słowami? „Mógł być zastosowany inny tryb”

Fot. Maciek Jaźwiecki / Agencja Wyborcza.pl
– Prokurator Bodnar nie podejmuje działań. Można podjąć innego rodzaju działania, które zakończyłyby tę sprawę bardzo szybko, ale one też nie są podejmowane. To wszystko może zakończyć się tragicznie – tak o kwestii ułaskawienia Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika mówił w sobotę prezes PiS Jarosław Kaczyński. – Musimy podjąć dodatkowe działania, zorganizować odpowiedni nacisk. W jaki sposób będziemy to robić, to inna kwestia – przekonywał.
– Mamy dzisiaj do czynienia z sytuacją niebezpieczną, naprawdę niebezpieczną. Dwaj nasi koledzy, którzy zostali bezprawnie skazani i umieszczeni, w wyjątkowo drastycznych okolicznościach, w dwóch więzieniach prowadzą strajk głodowy. To jest sytuacja, która zagraża życiu przynajmniej jednemu z nich. W związku z tym musimy podjąć dodatkowe działania, zorganizować odpowiedni nacisk. W jaki sposób będziemy to robić, to inna kwestia, ale chciałbym, aby opinia publiczna wiedziała, że tutaj się dzieją rzeczy naprawdę straszne – mówił w sobotę prezes PiS Jarosław Kaczyński w trakcie konferencji zatytułowanej „Czyja wspólnota? Niebezpieczeństwa związane z tendencjami zmian w Unii Europejskiej”.
– Prokurator Bodnar nie podejmuje działań. Można podjąć innego rodzaju działania, które zakończyłyby tę sprawę bardzo szybko, ale one też nie są podejmowane. To wszystko może zakończyć się tragicznie. (…) Prokurator Bodnar powinien przystąpić do działań natychmiast, a wtedy w tym trybie, bardziej powolnym niż ten, który mógłby być zastosowany, mogłoby to wszystko przebiegać bardzo szybko. To jest kwestia woli i przyzwoitości. Nie ma przyzwoitości i nie ma także woli. Nie jesteśmy w stanie tych ludzi zmienić, ale jesteśmy w stanie naciskać, uświadamiać społeczeństwo o tym, co się dzieje, jak daleko sprawy zaszły, do czego posuwa się rząd Tuska, bo to on w ostatecznym rachunku ponosi odpowiedzialności – dodał prezes PiS.
Jarosław Kaczyński ocenił również, że „mamy kolejne nadużycie w Prokuraturze Krajowej, zupełnie skandaliczne decyzje prokuratora Bodnara”. – Zupełnie sprzeczne z tym, co w 2016 roku robił, występując z odpowiednimi wnioskami do Trybunału Konstytucyjnego. To był jeszcze trybunał pod przewodnictwem prof. Rzeplińskiego. Żadne prawo nie obowiązuje, prawem jest to, co sobie zażyczy Tusk. W takim kraju żyć się nie da, to państwo nie jest demokratyczne – powiedział. Prezes PiS nawiązywał najprawdopodobniej do medialnych doniesień o tym, że Adam Bodnar analizuje wnioski złożone do TK przez swojego poprzednika Zbigniewa Ziobrę.
Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik. Ruszyła procedura ułaskawieniowa
W czwartek prezydent Andrzej Duda poinformował o wszczęciu procedury ułaskawieniowej wobec polityków Prawa i Sprawiedliwości, zwrócił się też do prokuratora generalnego, by na czas postępowania zwolnił polityków z aresztu. Prezydent mógł ułaskawić polityków natychmiastowo na podstawie art. 193 Konstytucji, zdecydował się jednak na dłuższą drogę, opierającą się na Kodeksie postępowania karnego. Tym samym cała procedura może potrwać nawet kilka miesięcy.
Politycy Prawa i Sprawiedliwości zostali w grudniu skazani prawomocnym wyrokiem na dwa lata więzienia za działania operacyjne w związku z tak zwaną aferą gruntową. Maciej Wąsik i Mariusz Kamiński kwestionowali orzeczenie, powołując się na wydane w 2015 roku prezydenckie ułaskawienie. Zostali zatrzymani we wtorek wieczorem podczas pobytu w Pałacu Prezydenckim.
Źródło: gazeta.pl
1 thought on “Kaczyński o sprawie Kamińskiego i Wąsika. Przytyk do Dudy między słowami? „Mógł być zastosowany inny tryb””