Kaczyński w Gorzowie Wielkopolskim oczywiście o Tusku. Ale było też o zaborach

Jarosław Kaczyński/Fot. Facebook - PiS

– Tusk zaczął mówić, że on będzie wprowadzał niemieckie porządki. Warto się nad tym poważnie zastanowić. To może oznaczać to, czego doznawaliśmy w czasie zaborów – mówił w czasie konwencji PiS w Gorzowie Wielkopolskim Jarosław Kaczyński. Lider PiS nawiązał też do „Zielonej Granicy”. – Pani Holland poprzez swój film wpisuje się w plan Putina – stwierdził.

– Musimy w tej kampanii mówić bardzo dużo o naszych przeciwnikach, bo tak się składa, że oni nie przedstawiają żadnego programu, tylko mówią o nas. Musi być jakaś symetria. Jest o czym mówić. Tusk zaczął mówić, że on będzie wprowadzał niemieckie porządki. Warto się nad tym poważnie zastanowić. To może oznaczać to, czego doznawaliśmy w czasie zaborów. To dzieci prześladowane za to, że się chciały po polsku modlić, wojna z kościołem, to wszystko, co wtedy spotykało Polaków to odbieranie prawa do bycia Polakiem – mówił w czasie konwencji wojewódzkiej w Gorzowie Wielkopolskim Jarosław Kaczyński. – Ja mam nadzieję, że Tusk przez niemieckie porządki rozumie repatriacje, jeśli tak to w porządku – dodał wicepremier.

Prezes PiS podkreślił, że rządy Tuska to rzekomo lata „niemieckich porządków”. – Nawet w sprawie wieku emerytalnego trzeba się było pani Merkel pytać (…) Likwidacja stoczni, niemieckie zostały utrzymane, te porządki to też fakt, że ludzie pracowali po 5 zł za godzinę – wymieniał polityk. – Nie wiem, czy Tusk ma świadomość taką, że nie wie kim jest, czy ma świadomość niemiecką – podkreślał. – Myśmy nie rządzili pod niemieckim kierownictwem. My rządziliśmy sami – zapewniał Kaczyński, a sala odpowiedziała mu brawami. 

Podkreślał, że za rządów PiS udało się zatrzymać proces „wielkiego okradania finansów publicznych”. – To był czas Donalda Tuska, to były niemieckie porządki. Jeżeli ktoś Polsce dobrze życzy, to jednego nie powinien życzyć – niemieckich porządków – powtarzał.

Kaczyński o sytuacji na granicy: Muszę znów o Tusku

– Muszę znów o Tusku, bo najpierw on o mnie mówił, potem ja, potem znowu on. Robię to niechętnie, ale dla ojczyzny – powiedział Jarosław Kaczyński. – Niedawno odtajniono mapę wojskową, z której wynika, że za rządów Tuska planowano oddać 1/3 kraju Rosji podczas ataku na nasz kraj. Obronę zaplanowano na linii Wisły. To linia zdrady Tuska – dodał.

Następnie lider PiS przeszedł do sytuacji na polsko-białoruskiej granicy. – Mamy do czynienia z aktem agresji, to klasyczna wojna hybrydowa, narusza się terytorium i granice danego państwa – mówił. – Ta wojna trwa już długo, ona nie została przerwana, ale radykalnie ograniczona, dzięki powstaniu zapory na granicy – podkreślał.

– Gdyby fala imigrantów z Białorusi dotarła do naszego kraju, to spowodowałoby to destabilizację sytuacji w państwie. Pani Holland poprzez swój film wpisuje się w plan W. Putina. A Holland ma wielką niechęć do naszej cywilizacji, którą my chcemy bronić – mówił.

– Chcecie walczyć przeciwko temu? – pyta zgromadzonych Kaczyński.

– Tak – odkrzyknął tłum. 

– No właśnie, a pani Holland nie chce – podsumował prezes PiS.- Nie rozumiem, dlaczego A. Holland i nasi przeciwnicy wchodzą w antypolską narrację. Stawką tych wyborów będzie to, czy Polska nadal będzie się rozwijać. Za naszych rządów nie ma już nędzy wśród dzieci, a poziom życia rodzin znacząco wzrósł – zakończył.

Źródło: gazeta.pl

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Wyświetlenia : 122
WP2Social Auto Publish Powered By : XYZScripts.com