Kontrowersyjna uchwała Sądu Najwyższego. Minister Żurek: Nie będziemy jej uznawać. „Tworzą teatr”
Fot. Dawid Żuchowicz / Agencja Wyborcza.pl
– To nie uchwała, a próba odwrócenia rzeczywistości przez działania osób, które nie tworzą sądu. W praktyce więc nic nie oznacza – nie będziemy jej uznawać, tak jak nie uznajemy osób, za które Polska – czyli wszyscy podatnicy – muszą płacić odszkodowania – tak mówi w rozmowie z Gazeta.pl minister sprawiedliwości Waldemar Żurek o środowej uchwale SN.
Połączone Izby Sądu Najwyższego przyjęły uchwałę ws. ważności powołań neosędziów
Połączone izby Sądu Najwyższego – Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych oraz Pracy ogłosiły w środowej uchwale, że żaden sąd ani organ władzy publicznej nie może uznać orzeczenia SN za niebyłe ani pominąć jego skutków, także powołując się na unijne prawo. Przypomnijmy, że ta uchwała tym samym odstąpiła od zasady prawnej wyrażonej w uchwale Izby Pracy, którą opublikowano we wrześniu. Wówczas siedmioro sędziów Izby Pracy, powołanych do SN przed 2018 roku, orzekło, że jeżeli wyrok Izby Kontroli Nadzwyczajnej SN zapadł z udziałem sędziów powołanych po 2018 roku, to należy go uznać za „nieistniejący” i „niebyły”.
IKNiSP powstała w 2018 roku, za czasów rządów Prawa i Sprawiedliwości i orzekają w niej jedynie tzw. neosędziowie. Izba nie jest uznawana za sąd ani przez obecny rząd, ani przez organy Unii Europejskiej.Waldemar Żurek dla Gazeta.pl: To nie uchwała, a próba odwrócenia rzeczywistości
Po komentarz w tej sprawie zwróciliśmy się do Ministerstwa Sprawiedliwości. – To nie uchwała, a próba odwrócenia rzeczywistości przez działania osób, które nie tworzą sądu. W praktyce więc nic nie oznacza – nie będziemy jej uznawać, tak jak nie uznajemy osób, za które Polska – czyli wszyscy podatnicy – muszą płacić odszkodowania. Każde wyjście neosędziego na salę sądową to możliwa skarga w europejskim trybunale i odszkodowanie, które wszyscy płacimy. Ale mamy też inne jasne orzeczenia, które wskazują, że neosędziowie nie tworzą sądu, więc dlaczego narażają nas wszystkich na odszkodowania i tworzą teatr, który co nam pokazuje? Żebyśmy wyszli z Unii Europejskiej? Co więcej, mamy uchwałę siedmiu legalnych sędziów Sądu Najwyższego, którzy mówią, że jeżeli w składzie orzekającym zasiada osoba nieuprawniona, orzeczenie jest niebyłe – mówi nam minister sprawiedliwości Waldemar Żurek.”Ta decyzja w żaden sposób nie wpływa na status i uprawnienia neosędziów”
– Moim zdaniem ta decyzja w żaden sposób nie wpływa na status i uprawnienia neosędziów. To pokazuje, że od samego początku, gdy tylko demokratyczna większość wygrała wybory w 2023 roku, powinniśmy byli już wtedy odsunąć te osoby całkowicie od orzekania, bo widać, że brak skutecznych działań generuje później takie decyzje, jak ta dzisiejsza – dodaje prokurator generalny.
Jak podkreśla, resort „planuje uporządkować tę sytuację”. – Wierzę w to, że działania, które zapowiadałem na konferencjach prasowych, przeszły do realizacji. Jak zostaną wypełnione, to o tym poinformujemy. Na pewno nie spoczniemy na tym, aby tylko proponować rozwiązania w postaci zmian ustawowych – podkreśla minister.
Źródło: gazeta.pl
