Kosiniak-Kamysz uderza we współpracowników Nawrockiego. „Przekraczają granicę chamstwa i kłamstwa”

Władysław Kosiniak-Kamysz stwierdził w TOK FM, że współpracownicy prezydenta Karola Nawrockiego „przekraczają granicę chamstwa i kłamstwa”. Następnie szef MON wskazał trzy sytuacje, które o tym świadczyły.

Władysław Kosiniak-Kamysz o współpracownikach Karola Nawrockiego

Wicepremier podczas środowej (17 grudnia) rozmowy w TOK FM poinformował, że „nie narzeka na kontakt z panem prezydentem”. Szef MON nie mógł jednak tego samego powiedzieć o jego współpracownikach. – Jest problem czasem z jego współpracownikami, jak kłamią, jak mówią nieprawdę – powiedział minister. Ponadto mają oni „wprowadzać w błąd opinię publiczną” i „nie informować prezydenta” o niektórych sprawach.

– Bezpieczeństwo wyjmuję z ram sporu politycznego, będę się starał ze wszystkich sił i całej swojej mocy, żeby uzgadniać kwestie, które są kluczowe, nie będzie przekraczania jednej granicy – chamstwa i kłamstwa. Jak ktoś ją przekracza, to będę reagował – powiedział Władysław Kosiniak Kamysz. Zapytany przez prowadzącego program Macieja Głogowskiego, czy współpracownicy prezydenta przekraczają granice kłamstwa i chamstwa, odpowiedział: – Tak, przekroczyli i jedną i drugą.
Trzy awantury

Przykładem wspomnianego przez szefa MON zachowania ma być twierdzenie współpracowników Karola Nawrockiego, że nie byli oni powiadamiani o uderzeniu rakiety w dom w Wyrykach oraz o przekazaniu śmigłowców MiG-29 dla Ukrainy. Władysław Kosiniak-Kamysz wspomniał również o niewpuszczeniu polskiego attache w Stanach Zjednoczonych Bogdana Klicha na spotkanie w Pentagonie. – Wszystkie te sprawy wyjaśniłem i mam nadzieję, że takie sytuacje już więcej się nie powtórzą – powiedział minister obrony narodowej. MiG-29 dla Ukrainy

Przypomnijmy, że Sztab Generalny Wojska Polskiego 9 grudnia poinformował o trwających rozmowach w sprawie ewentualnego przekazania Ukrainie myśliwców MIG-29. Jak wyjaśniono, powodem było osiągnięcie przez nich docelowych resursów eksploatacyjnych oraz brak perspektywy ich dalszej modernizacji w Siłach Zbrojnych RP. W zamian Ukraina przekazałaby polskiej armii wybrane technologie dronowe i rakietowe. Biuro Bezpieczeństwa Narodowego wydało 11 grudnia komunikat, w którym stwierdziło, że „wbrew stwierdzeniom przedstawicieli rządu, prezydent Karol Nawrocki, ani BBN nie byli 'szczegółowo informowani’ (określenie użyte przez m.in. wiceministra MON Cezarego Tomczyka) o przekazaniu MiG-ów 29 stronie ukraińskiej” – napisało BBN.

Źródło: gazeta.pl