Kwaśniewski ofiarą Rosjan. Ujawnił kulisy prowokacji. „Widziałem, słyszałem, to był jego głos”

Fot. Jakub Orzechowski / Agencja Wyborcza.pl

Aleksander Kwaśniewski przyznał, że padł ofiarą prowokacji Rosjan. Wykorzystano do tego nazwisko byłego prezydenta Ukrainy, z którym były prezydent Polski zna się od wielu lat. Polityk z Kijowa o sprawie nic nie wiedział i to nie on uczestniczył w rozmowie z Kwaśniewskim.

Wykład Kwaśniewskiego

W sobotę 18 października były prezydent Polski Aleksander Kwaśniewski wystąpił na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim z wykładem „Świat wobec nowych wyzwań”. Na początku podkreślił, że „KUL w całej swojej historii zawsze był miejscem dialogu, otwartości, gdzie dyskutowano o różnych kwestiach i wielu wartościach”. Kwaśniewski poruszył temat fake newsów i prowokacji w sieci przez np. podszywanie się pod inną osobę. Przyznał, że sam padł ofiarą takiej akcji, którą przeprowadzili Rosjanie. 

Prowokacja Rosjan wobec Kwaśniewskiego

Były prezydent relacjonował, że do jego sekretariatu zadzwonili ludzie, którzy podali się za pracowników sekretariatu byłego prezydenta Ukrainy Petra Poroszenki. – Dobrze go znam. [Oni mówią – red.] że on by chciał się na Zoomie ze mną porozumieć – opowiadał Kwaśniewski i podkreślał, że chętnie zgodził się na połączenie.

– Otwieram ten ekran, no widzę Poroszenkę, w tym takim uniformie polowym. Mówimy trochę po angielsku, trochę po rosyjsku. W końcu on mówi, no to „pogadajmy w języku agresora”, czyli mówiliśmy po rosyjsku – relacjonował były prezydent. W rzeczywistości Kwaśniewski nie rozmawiał jednak z prawdziwym Poroszenką. Były prezydent Polski zapewnił, że z jego strony nie padło żadne sformułowanie, opinia czy informacja, z której musiałby się wycofać lub za co przepraszać. – Moje poglądy są ogólnie znane i niezmienne – wskazał. Podobną sytuację miał później wicepremier, szef Ministerstwa Spraw Zagranicznych Radosław Sikorski. – No z ręką na sercu na ekranie widziałem Poroszenkę, słyszałem Poroszenkę, to był jego głos. To jeżeli mnie można tak oszukać, no to co dopiero z wyborcami na świecie – stwierdził Kwaśniewski. Apel byłego prezydenta

Były prezydent chciał pokazać, że „można wprowadzić w maliny łatwo i efekt może być taki, że jednego, którego chcemy zniszczyć, zniszczymy”. – A drugi, który nie ma nic do powiedzenia, mówi nam tak wspaniałe rzeczy, że jesteśmy gotowi się w nim zakochać – podsumował. Aleksander Kwaśniewski zaapelował do dziennikarzy, polityków oraz ustawodawców, aby wspólnie zastanowili się, jak skutecznie przeciwdziałać fake newsom i prowokacjom w sieci.

W tym tygodniu Ministerstwo Cyfryzacji, we współpracy z NASK, uruchomiło ogólnopolską kampanię społeczną poświęconą przeciwdziałaniu dezinformacji. Jej celem – jak czytamy w komunikacie – jest wzmocnienie świadomości społecznej w zakresie odpowiedzialnego korzystania z informacji, weryfikowania źródeł oraz reagowania na niepotwierdzone treści.

Źródło: gazeta.pl

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Wyświetlenia : 56
WP2Social Auto Publish Powered By : XYZScripts.com