Michał Kołodziejczak rozstaje się z Ministerstwem Rolnictwa. Mamy komentarz resortu

Fot. Maciek Jaźwiecki / Agencja Wyborcza.pl
Michał Kołodziejczak nie będzie już wiceministrem rolnictwa – ustaliła Gazeta.pl. Doniesienia na ten temat przekazał również Polsat News, który nieoficjalnie podał, że polityk mógł zdecydować się na „wybiegający krok”.
Michał Kołodziejczak zdymisjonowany?
Michał Kołodziejczak poinformował w rozmowie z Gazeta.pl, że odchodzi z Ministerstwa Rolnictwa. – Na tę chwilę tak – powiedział i dodał, że szczegółowo o powodach swojego odejścia opowie o godzinie 10:00 na konferencji prasowej w Warszawie. Według nieoficjalnych doniesień Polsatu News wiceminister rolnictwa został jednak zdymisjonowany. – Decyzja miała zapaść już wcześniej w resorcie rolnictwa w porozumieniu z kancelarią premiera – powiedziała dziennikarka Adamina Sajkowska. – W związku z tym to taki wybiegający krok ze strony wiceministra Kołodziejczaka, który teraz chyba próbuje odwrócić kota ogonem – dodała.
Michał Kołodziejczak zabrał głos na konferencji
Wiceszef rolnictwa poinformował, że wspominał o chęci odejścia z resortu kilka tygodni temu, wyraził wdzięczność Donaldowi Tuskowi za zaufanie oraz opowiedział o swoich planach. – Nigdzie się nie wybieram. Mam plan pracy razem z rolnikami, budowanie silnego programu rolnego i skupienie się też na tym, że ten gmach i instytucje rolne w kraju wymagają naprawdę dobrych fachowców, dobrych kadr i chciałbym swój najbliższy czas skupić na tym, by te kadry budować – powiedział Michał Kołodziejczak.List Michała Kołodziejczaka
W środę rano Michał Kołodziejczak zamieścił w mediach społecznościowych list do szefa MR Czesława Siekierskiego z PSL, w którym – jak ocenił – rolnicy odwrócili się od obecnego obozu rządowego, bo nie doczekali się żadnej oferty z jego strony. „Nie zaoferowano im też żadnej wizji rozwoju, którą mogliby uznać za własną. Z braku klarownej oferty po naszej stronie wybrali propozycję prawicy” – pisze Kołodziejczak w kontekście niedawnej porażki wyborczej Rafała Trzaskowskiego. Z zarzutami lidera AgroUnii nie zgadza się wiceminister rolnictwa Stefan Krajewski z PSL. – Rozumiałbym te uwagi, gdyby Michał Kołodziejczak złożył pakiet ustaw i ktoś po drodze je zablokował. Ja takiego pakietu, czy nawet pojedynczych propozycji, nie widziałem. Od rzucania hasłami w mediach sytuacja się nie poprawi – powiedział Stefan Krajewski w Gazeta.pl.Michał Kołodziejczak odpowiedział ministrowi Czesławowi Siekierskiemu
Wiceminister odniósł się również do przesłanego Onetowi listu Czesława Siekierskiego. „Ma Pan racje w jednym. Faktycznie spieszę się i jestem niecierpliwy. Nie pozwolę, żeby Polska Wieś stała się rezerwatem, a moje koleżanki i koledzy rolnicy bali się zmian. Zasmucę pana, odpowiedzią na wyzwania cywilizacyjne zachodzące na polskiej wsi nie są – jak pan sugeruje w liście do Onetu – procedury administracyjne, chowanie głowy w piasek oraz zasłanianie się za rozmowami z rolnikami. Powtarzam – polska wieś potrzebuje śmiałej wizji cywilizacyjnej, którą rolnicy uznają za swoją – dbania o wizerunek producentów żywności jako partnera miast oraz uporządkowania handlu artykułami spożywczymi” – napisał Michał Kołodziejczak.
Źródło: gazeta.pl