MSZ złoży zawiadomienie o przekroczeniu uprawnień przez Cenckiewicza? Chodzi o serial „Reset”

Fot. Dawid Zuchowicz / Agencja Wyborcza.pl

Sławomir Cenckiewicz mógł wykorzystywać posadę w MSZ przy pracy nad serialem „Reset” – donosi „Gazeta Wyborcza”. – Mogło dojść do przekroczenia uprawnień w celu osiągnięcia korzyści majątkowej – powiedział gazecie śledczy z Prokuratury Krajowej.

Jeden z prokuratorów stwierdził w rozmowie z „Gazetą Wyborczą”, że Sławomir Cenckiewicz mógł przekroczyć swoje uprawnienia i nie dopełnić obowiązków na stanowisku archiwisty Ministerstwa Spraw Zagranicznych. Chodzi o prace nad serialem „Reset”.

Sławomir Cenckiewicz w MSZ. Przekroczenie uprawnień przy serialu „Reset”? 

Jeden z prokuratorów Prokuratury Krajowej stwierdził, że Cenckiewicz miał korzystać z archiwum MSZ do przygotowywania serialu Telewizji Polskiej „Reset”. – Mogło dojść do przekroczenia uprawnień w celu osiągnięcia korzyści majątkowej – powiedział „Gazecie Wyborczej” jeden ze śledczych prokuratury. Według MSZ Sławomir Cenckiewicz nie miał uprawnień do korzystania z dokumentów resortu sprawiedliwości. W resorcie był zatrudniony na pół etatu.

Ministerstwo Spraw Zagranicznych bada sprawę Cenckiewicza. Są podstawy na złożenie zawiadomienia o przekroczeniu uprawnień

MSZ poinformowało, że zajmuje się sprawą współtwórcy serialu „Reset”. „W tym momencie jest zbyt wcześnie, aby zadeklarować złożenie zawiadomienia do właściwych organów ścigania o możliwości popełnienia przestępstwa przekroczenia uprawnień i nadużycia stanowiska. Zawiadomienie takie musi być poparte potwierdzonymi faktami, a te wymagają ustalenia” – poinformowało „Gazetę Wyborczą” biuro prasowe MSZ. Resort będzie zajmował się zbieraniem niezbędnych materiałów dowodowych.

Sławomir Cenckiewicz na serialu „Reset” przygotowanym przez Telewizję Polską zarobił 458 tysięcy złotych. Z dokumentów, do których dotarła „Gazeta Wyborcza” wynika, że dostawał osobne umowy za przygotowanie scenariuszu, opracowanie komentarza i konspektu.Zgodnie z informacjami „Gazety Wyborczej” Cenckiewicz pracował jednocześnie na innych stanowiskach. W Ministerstwie Spraw Zagranicznych za pracę na pół etatu dostawał 3 tysiące złotych. Jako dyrektor Wojskowego Biura Historycznego zarabiał około 16 tysięcy złotych, a za posadę przewodniczącego Państwowej Komisji do Zbadania Wpływów Rosyjskich dostawał 26 tysięcy. Sławomir Cenckiewicz był również doradcą prezesa IPN, wykładowca Akademii Sztuki Wojennej, kierownikiem Katedry Służb Specjalnych i wykładowcą w Akademii Piotrkowskiej. 

Źródło: gazeta.pl

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Wyświetlenia : 50
WP2Social Auto Publish Powered By : XYZScripts.com