Opozycja na podsłuchu przed wyborami? „Wojtunik nie rzuca słów na wiatr”

Były szef CBA Paweł Wojtunik w programie „Fakty po Faktach” skierował kilka zaskakujących pytań do szefa MSWiA i koordynatora służb specjalnych Mariusza Kamińskiego. Z przytaczanych przez niego informacji wynika, że politycy opozycji mogli być podsłuchiwani przez służby przed wyborami. Rząd Zjednoczonej Prawicy zarzuca mu rozpowszechnianie kłamstw, a dawni współpracownicy i pozostała część sceny politycznej zapewnia, że Wojtunik „nie rzuca słów na wiatr”. „Paweł Wojtunik nie zadaje pytań, na które nie zna odpowiedzi. Jeśli zadaje. To zna” – ocenia krótko Bartosz Arłukowicz.

Były szef Centralnego Biura Antykorupcyjnego Paweł Wojtunik mówił w sobotnim wydaniu „Faktów po Faktach” o kondycji polskich służb specjalnych. Na antenie skierował też cztery pytania do Mariusza Kamińskiego, szefa MSWiA. W jednym z nich powołał się na swoje informacje, z których wynika, że „podczas odprawy w Lucieniu (wieś w woj. mazowieckim, mieści się tam ośrodek CBA – red.) dwa dni przed wyborami zapadły decyzje, dyspozycje, wydano zalecenia, aby w kontekście wyborów parlamentarnych masowo stosować kontrolę operacyjną wobec przedstawicieli ugrupowań opozycyjnych z położeniem szczególnego nacisku na jedno z ugrupowań tworzących koalicję przedwyborczą” [Trzecią Drogę – red.].

– I wreszcie pytanie ostatnie: czy informacje z tych kontroli operacyjnych, jeżeli prawdą jest, że zostały zastosowane, były przekazywane innym politykom i były wykorzystane w prowadzonych negocjacjach i działaniach politycznych? – chciał wiedzieć były szef CBA. 

Jak dodał Paweł Wojtunik, „jeżeli odpowiedź na którekolwiek z tych pytań jest pozytywna, to możemy mówić o ryzyku powstania spisku i zamachu ze strony przedstawicieli władzy wykonawczej, przy wykorzystaniu służb specjalnych, na legalnie, demokratycznie wybranych przedstawicieli władzy ustawodawczej”. Pełną wypowiedź i wszystkie pytania Wojtunika do Kamińskiego przeczytasz tutaj: Podsłuchiwali opozycję przed wyborami? Były szef CBA Paweł Wojtunik zadaje pytania ministrowi.

Rządzący o wypowiedzi Wojtunika: „Bzdury”, „Wojtunik łże jak Tusk”

Na wypowiedź Wojtunika jako pierwszy zareagował Stanisław Żaryn, zastępca Ministra-Koordynatora Służb Specjalnych Mariusza Kamińskiego. „Od kilku dni zajmuje się Pan szerzeniem kłamstw i insynuacji pod adresem służb. Tym razem w TVN24 o rzekomym inwigilowaniu opozycji. Pana bzdury powielają politycy i media. Proszę przestać kłamać. Służby działają zgodnie z prawem” – napisał na platformie X.

„Wojtunik, były szef CBA, dostał zadanie przygotowania gruntu pod likwidację CBA. Wojtunik łże jak Tusk” – stwierdził z kolei Maciej Wąsik.

„CBA pod rządami PiS stało się policją polityczną partii, czego dowodzi sprawa wykorzystywania Pegasus-a przeciwko opozycji. Dlatego to, o czym mówi Paweł Wojtunik nie dziwi. Nie dziwi również histeryczna reakcja Macieja Wąsika” – ocenia dziennikarz Bartosz T. Wieliński.

„Współpracowałem z Pawłem Wojtunikiem. Nie rzucał słów na wiatr. Znam też klimat panujący w CBA. Jestem przekonany, że P. Wojtunik ma mocne podstawy, by pytać o podsłuchy opozycji w trakcie wyborów. Czas pokaże jak było” – napisał Krzysztof Parchimowicz, członek Stowarzyszenia Prokuratorów „Lex super omnia”.

 „Skandal w Żandarmerii Wojskowej pokazany przez SUPERWIZJER TVN. Pytania o przedwyborczą inwigilację polityków Trzeciej Drogi przez CBA. Granatnik w Komendzie Głównej Polskiej Policji Itd. Itp. W czyim interesie PiS przez lata osłabiał bezpieczeństwo Polski?” – pyta Michał Kobosko z Polski2050.

Michał Szczerba, poseł Koalicji Obywatelskiej, poinformował na platformie X (dawniej Twitter), że również do niego „dotarły informacje o ustaleniach w ośrodku CBA w Lucieniu”. „Plan stosowania 5-dniowej kontroli operacyjnej wobec posłów-elektów, potwierdza tylko, jaką patologią jest państwo PiS. Polityczni mocodawcy i wykonawcy – mamy dla was jedną wiadomość: będziecie wszyscy siedzieć!” – napisał.

Do sprawy odniósł się krótko również były prokurator krajowy w latach 2005-2007, a w 2007 roku minister spraw wewnętrznych i administracji Janusz Kaczmarek: „Były szef CBA zadaje pytania. Jak znam Pawła Wojtunika to już zna odpowiedzi, ale chce poznać narracje obecnego kierownictwa”.

„Jeśli doniesienia o podsłuchach wobec polityków opozycji, w tym Trzeciej Drogi, się potwierdzą, to osobom odpowiedzialnym nie pomoże żadna niszczarka. Rozliczymy PiS do cna” – zapowiada rzecznik PSL  Miłosz Motyka.  

„Paweł Wojtunik nie zadaje pytań, na które nie zna odpowiedzi. Jeśli zadaje. To zna” – ocenia krótko Bartosz Arłukowicz.

Doniesienia o służbach. Jest oświadczenie CBA

Szef CBA płk Andrzej Stróżny pisze w oświadczeniu, że w związku z „nasileniem się w przestrzeni publicznej wypowiedzi, komentarzy i publikacji medialnych, które w sposób nierzetelny i nieprawdziwy przedstawiają działanie funkcjonariuszy i pracowników CBA, jest zmuszony zdecydowanie zaprotestować przeciwko tego rodzaju nieodpowiedzialnym twierdzeniom”.

W dokumencie podkreśla, że publikowane wypowiedzi postrzega jako „próbę destabilizacji instytucji odpowiedzialnych za bezpieczeństwo państwa, co jest szczególnie szkodliwe w kontekście obecnej sytuacji geopolitycznej”.

Stanowczo dementuję wszelkie sugestie dotyczące wewnętrznych działań w Centralnym Biurze Antykorupcyjnym, które miałyby być ukierunkowane na destabilizację pracy Biura. Niezależnie od sytuacji politycznej w kraju, a także formułowanych w przestrzeni publicznej opinii, Biuro nadal skupia się na konsekwentnej i efektywnej realizacji wszystkich zadań ustawowych.

– czytamy w dalszej części komentarza.

„Apeluję zatem do wszystkich uczestników debaty publicznej o powstrzymanie się od pochopnych i tendencyjnych opinii niemających odzwierciedlenia w prawdzie, a także spokojne i rzetelne opisywanie rzeczywistości. Jednocześnie zachęcam Państwa do zapoznania się z publikowanymi cyklicznie informacjami o wynikach działalności Biura, dostępnymi na stronie internetowej” – podsumował.

Źródło: gazeta.pl