Rosja zakręca Polsce kurek z gazem. Eksperci: Ostatnia rzecz, jakiej potrzebujemy to panika

Fot. Maciej Świerczyński / Agencja Wyborcza.pl
– Ostatnia rzecz, jaka jest nam teraz potrzebna to panika. Mamy w tej chwili sytuację, która mogłaby się wydarzyć 31 grudnia, w dniu wygaśnięcia kontraktu jamalskiego – mówiła na antenie TVN24 Grażyna Piotrowska-Oliwa, była prezes PGNiG. Od 27 kwietnia Rosja wstrzymuje dostawy gazu do Polski.
PGNiG zakomunikowało, że otrzymało od Gazpromu pismo zapowiadające całkowite wstrzymanie dostaw w ramach kontraktu jamalskiego od 27 kwietnia.
– Od pierwszego dnia wojny komunikujemy, że jesteśmy gotowi na pełną niezależność od rosyjskich surowców – powiedziała Anna Moskwa. Ministerka klimatu potwierdziła również, że PGNiG został wezwany do uregulowania płatności w rublach oraz przekazała, że polskie magazyny są zapełnione w około 80 proc., a gaz wciąż jest do nich zatłaczany.
Piotrowska-Oliwa o odcięciu rosyjskiego gazu: Ostatnia rzecz, jaka jest nam teraz potrzebna to panika
Odcięcie dostaw rosyjskiego gazu na antenie TVN24 skomentowała była prezes PGNiG Grażyna Piotrowska-Oliwa. – Mamy w tej chwili sytuację, która tak czy owak mogłaby się wydarzyć 31 grudnia, czyli z ostatnim dniem obowiązywania kontraktu jamalskiego. Wszyscy wiemy, że kontrakt nie został przedłużony i że gaz bezpośrednio z Rosji, na takich warunkach jak w kontrakcie, w ogóle mógłby przestać płynąć – mówiła.
Piotrowska-Oliwa zauważyła, że dobrze się stało, że Rosja zakręca gaz w momencie, kiedy sezon grzewczy jest już za nami. Według byłej prezes nie ma potrzeby, aby korzystać z magazynów gazu i powinny być one „uruchamiane w ostateczności” – To, że PGNiG może powiedzieć, że magazyny są zapewnione w 80 proc., świadczy o przezorności. – dodała.
Rosja zakręca kurek. Fala komentarzy. „3S: spokój, sankcje, solidarność”
Decyzja o wstrzymaniu dostaw gazu przez Gazprom spotkała się falą komentarzy w mediach społecznościowych.
„Przerwa dostaw teraz, zanim Europa przygotuje się na zimę, jest nielogiczna dla biznesmenów z Kreuzbergu, ale oczywista dla polityków Kremla. Nie chodzi o pieniądze a odbudowę imperium, więc Europa ma klęknąć z braku gazu. Nie wolno tego zrobić” – napisał na Twitterze Wojciech Jakóbik, redaktor naczelny portal Biznes Alert.
„3S: spokój, sankcje, solidarność” – dodał analityk.
Przerwa dostaw teraz, zanim Europa przygotuje się na zimę, jest nielogiczna dla biznesmenów z Kreuzbergu, ale oczywista dla polityków Kremla. Nie chodzi o pieniądze a odbudowę imperium, więc Europa ma klęknąć z braku gazu. Nie wolno tego zrobić.
— Wojciech Jakóbik (@wjakobik) April 26, 2022
3S: spokój, sankcje, solidarność.
„Ruscy naprawdę niedługo dostaną od nas co najwyżej trochę żappsów a nie pieniądze za gaz” – napisał ekspert ds. energetyki Jakub Wiech.
Ruscy naprawdę niedługo dostaną od nas co najwyżej trochę żappsów a nie pieniądze za gaz.
— Jakub Wiech (@jakubwiech) April 26, 2022
„Piękny i ważny dzień. Dzień w którym pożegnaliśmy w Polsce rosyjski gaz” – skomentował dziennikarz RMF FM Krzysztof Berenda.
„Blokada dostaw gazu od zbrodniarzy to wbrew pozorom dzień triumfu Polski. Choć wiadomo, że wymaga to szybkich i kosztownych działań. Ale i tak możemy powiedzieć: mamy Wasz zakrwawiony gaz w poważaniu” – dodał Bartosz Grzejdak z TVP.
Jacek Sasin: Od lat prowadzimy politykę dywersyfikacji źródeł dostaw
Jacek Sasin napisał, że „jesteśmy przygotowani na przerwanie dostaw gazu z Rosji. Mamy zapełnione magazyny w 76%. Od lat prowadzimy politykę dywersyfikacji źródeł dostaw m.in poprzez budowę gazoportu w Świnoujściu i Baltic Pipe. Zapewniliśmy Polakom bezpieczeństwo”.
„I gdzie te sankcje panie Mateuszu?! To Polska powinna decydować. Zamiast naszej kary dla Rosji, Rosja zakręca gaz nam…” – komentował europoseł Andrzej Halicki.
„Putin we wprowadzaniu embarga na gaz jest bardziej skuteczny od Morawieckiego…” – napisał przewodniczący Zielonych Przemysław Słowik.
Źródło: https://wiadomosci.gazeta.pl