Rosyjska rakieta w polskiej przestrzeni powietrznej. Gen. Kukuła: Uważamy, że było to intencjonalne

Fot. Dawid Żuchowicz / Agencja Wyborcza.pl

Generał Wiesław Kukuła odniósł się podczas rozmowy z mediami do sprawy rosyjskiego pocisku, który naruszył polską przestrzeń powietrzną. Szef Sztabu Generalnego przekazał informacje o możliwym typie rakiety oraz pozytywnie ocenił reakcję strony polskiej na incydent. Odpowiedział ponadto na pytanie o to, czy sytuacja była celową prowokacją ze strony Rosji. – Rakiety rosyjskie mają relatywnie małą dokładność, więc każdy wariant jest możliwy – stwierdził.

Generał Wiesław Kukuła, szef Sztabu Generalnego Wojska Polskiego (SG WP), odpowiedział w poniedziałek (25 marca) na pytania mediów dotyczące wypadku na poligonie wojskowym, w którym zginęło dwóch żołnierzy. Podczas konferencji prasowej podjęty został również temat rosyjskiej rakiety, która w niedzielę (24 marca) naruszyła polską przestrzeń powietrzną. – Podchodzimy do tego dzisiaj w taki sposób, że uważamy, że było to w dużej mierze intencjonalne działanie – poinformował gen. Kukuła.

Rosyjska rakieta w polskiej przestrzeni powietrznej. Generał Kukuła ujawnia nowe informacje

Szef SG WP poinformował, że pocisk, który znalazł się w polskiej przestrzeni powietrznej, był najprawdopodobniej rakietą manewrującą CH-101. – To są główne środki, które uderzają dzisiaj na Ukrainę i widzimy, jakie skutki wywołują. To była rakieta tego typu – przekazał.

W odpowiedzi na kolejne pytania dziennikarzy gen. Kukuła wskazał również, że nie był to pocisk z betonową głowicą, jak ten odnaleziony w ubiegłym roku pod Bydgoszczą. – Dzisiaj nie odnotowujemy użycia tego typu rakiet na Ukrainie. One były stosowane w pewnym okresie działań przez Federację Rosyjską, aby przeciążać systemy obrony przeciwlotniczej. Dzisiaj wszystkie te rakiety są uzbrojone – zaznaczył szef SG WP.

Zabłąkany pocisk czy celowa prowokacja? Szef Sztabu Generalnego: Każdy wariant jest możliwy

Gen. Kukuła ocenił ponadto, że działania strony polskiej były adekwatne. – Praktycznie chwilę po tym zdarzeniu poinformowałem SACEUR-a (Głównodowodzącego Połączonych Sił NATO w Europie – red.) generała Cavoliego i przewodniczącego Komitetu Wojskowego NATO admirała Bauera. Po kilku godzinach otrzymałem informację, że zadziałaliśmy w sposób modelowy, taki, jakiego oczekiwali nasi sojusznicy – poinformował.

Ze strony mediów padło również pytanie o to, czy rosyjska rakieta była zabłąkanym pociskiem, czy celową prowokacją. Gen. Kukuła nie wykluczył tego drugiego scenariusza. – Rakiety rosyjskie mają relatywnie małą dokładność, więc każdy wariant jest możliwy. Zarówno intencjonalnego zaprogramowania rakiety w taki sposób, jak również ten, że ona zwyczajnie zboczyła poza pewien zaprogramowany tor – stwierdził szef SG WP.

Przypomnijmy, że rosyjska rakieta naruszyła polską przestrzeń powietrzną w niedzielę o godzinie 4.23 nad ranem. Pocisk wleciał nad terytorium Polski na wysokości miejscowości Oserdów w województwie lubelskim i znajdował się nad nim przez 39 sekund. Przez cały czas obserwowany był przez wojskowe systemy radiolokacyjne. 

Źródło: gazeta.pl

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Wyświetlenia : 105
WP2Social Auto Publish Powered By : XYZScripts.com