Sikorski podsumował konflikt z Nawrockim. „Nie dziękuję”
Fot. Dawid Żuchowicz / Agencja Wyborcza.pl
Radosław Sikorski odniósł się do spraw, które poróżniły rząd i prezydenta w kwestii polityki zagranicznej. „Nie dziękuję” – napisał szef MSZ.
Sikorski o Nawrockim
„Wojna u granic i szykuje się reset amerykańsko-rosyjski. Pan prezydent, zamiast interweniować u swego patrona w Waszyngtonie, atakuje Unię Europejską i Ukrainę. Nie podpisuje nominacji ambasadorskich 40 polskim dyplomatom. Nie, bo nie. Nie dziękuję” – napisał Radosław Sikorski we wtorek 2 grudnia. Z kolei w niedzielę 30 listopada Donald Tusk przypomniał, że „zgodnie z Konstytucją rząd prowadzi politykę zagraniczną”, a prezydent „jest zobowiązany do współdziałania z rządem i godnego reprezentowania Polski”. „Trzymajmy się wszyscy i zawsze tej zasady. Tak jest lepiej dla Polski” – polecił premier.Karol Nawrocki zapowiadał spotkanie z ministrem spraw zagranicznych w sprawie nominacji ambasadorskich, ale ostatecznie nie doszło ono do skutku. – W październiku dojdzie do takiego spotkania, gdzie będziemy dyskutować o naszych oczekiwaniach względem naprawienia sytuacji w polskiej dyplomacji. To jest niepokojąca sytuacja, że przynajmniej w połowie placówek dyplomatycznych nie mamy swoich ambasadorów. Konstytucyjne prerogatywy Prezydenta Polski muszą zostać zachowane i mam nadzieję, że uda nam się jakoś dojść do porozumienia – zapowiadał Karol Nawrocki w rozmowie z Radiem ZET.
Dlaczego Karol Nawrocki nie podpisał nominacji?
Według nieoficjalnych doniesień Wirtualnej Polski powodem sporu ma być między innymi rekomendowanie kierownika ambasady RP w Waszyngtonie Bogdana Klicha na ambasadora w USA, z czym nie zgadza się prezydent. „Pałac z tego powodu będzie blokować również inne nominacje, bo uważa, że forsowanie byłego szefa MON z czasów pierwszych rządów Donalda Tuska jest 'śmianiem się Polakom w twarz'” – napisała Wirtualna Polska. Karol Nawrocki zapowiadał w Radiu ZET, że nie podpisze też nominacji Ryszarda Schnepfa. Stosunki Rosja-USA
Według doniesień portalu Meduza.io w lutym bieżącego roku doszło do spotkania między delegacjami USA i Rosji. W spotkaniu wzięli udział: sekretarz stanu USA Marco Rubio, doradca ds. bezpieczeństwa narodowego Mike Waltz, specjalny wysłannik Donalda Trumpa ds. Bliskiego Wschodu Steve Witkoff, minister spraw zagranicznych Siergiej Ławrow i prezes Rosyjskiego Funduszu Inwestycji Bezpośrednich (RDIF) Kiriłł Dmitrijew. Jednym z tematów była wojna w Ukrainie, ale strony omówiły również kwestię wzajemnych interesów i dążenia do poprawy stosunków.
– Konieczność zresetowania relacji z Rosją w celu zabezpieczenia żywotnych interesów narodowych Amerykanów, a ostatecznie, aby powstrzymać uwikłanie USA w niekończącą się wojnę zastępczą, to główne powody, dla których podejście prezydenta Trumpa i sposób przedstawienia tej wojny różnią się od szerszego, konwencjonalnego podejścia, jakie widzimy publicznie – mówił w marcu Keith Kellog, cytowany przez CBS News. Rosja i USA nadal utrzymują dialog, a w mediach pojawiają się obawy, że przerodzi się on w stronniczość na rzecz Moskwy, co w obliczu napiętej sytuacji geopolitycznej budzi szczególny niepokój.
Źródło: gazeta.pl
