Sikorski zapytany o Wołyń i scysję z Zełenskim. „Potrafię stawiać sprawy stanowczo”
Fot. Dawid Żuchowicz / Agencja Wyborcza.pl
– Mam nadzieję, że ten chrześcijański obowiązek zostanie po prostu wykonany – powiedział Radosław Sikorski o ekshumacji ofiar zbrodni wołyńskiej. Minister spraw zagranicznych odniósł się ponadto na antenie Trójki do doniesień, jakoby podczas jego potkania z Wołodymyrem Zełenskim doszło do scysji.
Radosław Sikorski o ekshumacji ofiar zbrodni wołyńskiej: Podczas rozmowy na antenie radiowej Trójki szef polskiej dyplomacji przypomniał, że podczas wizyty w Kijowie, którą odbył 13 września, otrzymał zapewnienia, że „sprawa zostanie załatwiona”. – My tego chcemy nie po to, żeby dokuczyć Ukrainie, tylko żeby pojednanie polsko-ukraińskie było bez tej drażliwej sprawy – podkreślił.
Scysja z Wołodymyrem Zełenskim: W trakcie programu minister Sikorski został zapytany, czy podczas jego wrześniowego spotkania z prezydentem Wołodymyrem Zełenskim atmosfera faktycznie była napięta. – Ja rzeczywiście potrafię stawiać sprawy stanowczo. Po owocach ich poznamy – odpowiedział wymijająco szef polskiego MSZ. Gdy pytanie o awanturę padło ponownie, po kilkusekundowej pauzie powtórzył tylko: – Po owocach ich poznamy.
Zarzuty strony ukraińskiej: Przypomnijmy, że publicysta Onetu Witold Jurasz pisał niedługo po wizycie ministra Sikorskiego w Kijowie, że podczas spotkania z prezydentem Ukrainy miało dojść do scysji. Zełenski miał między innymi zarzucać Polsce, że nie wspiera jego kraju w rozmowach akcesyjnych do UE. Twierdził również, że powinna przekazać Ukrainie więcej sprzętu wojskowego. Atmosfera miała ponadto pogorszyć się, gdy szef polskiej dyplomacji poruszył temat Wołynia.
Zgoda narodowa: Minister Sikorski podkreślił, że o ekshumację ofiar zbrodni wołyńskiej zabiegają przedstawiciele klasy politycznej ze wszystkich stron sceny politycznej. Wymienił starania prezydenta Andrzeja Dudy, marszałka Sejmu Szymona Hołowni oraz wicepremiera Władysława Kosiniaka-Kamysza. – Mam nadzieję, że ten chrześcijański obowiązek zostanie po prostu wykonany – podkreślił szef polskiego MSZ.
Źródło: gazeta.pl
