Tusk zareagował na oskarżenia Błaszczaka. W swoim stylu. „Zapomniałem o pańskim istnieniu”

Premier Donald Tusk w piątkowym wpisie na X zaprzeczył, by akt oskarżenia przeciwko posłowi PiS Mariuszowi Błaszczakowi był jego „aktem zemsty”. Szef rządu dodał jednocześnie, że „zapomniał” o istnieniu parlamentarzysty.

Donald Tusk do Mariusza Błaszczaka: Zapomniałem o pańskim istnieniu

„Pan Błaszczak twierdzi, że akt oskarżenia wobec niego to 'zemsta Tuska’. To nieprawda. Szczerze powiedziawszy, zapomniałem o pańskim istnieniu. Jestem skoncentrowany na poważnych sprawach” – napisał w piątek na portalu X premier Donald Tusk. Wcześniej poseł PiS, były szef MON Mariusz Błaszczak, stwierdził m.in., że akt oskarżenia skierowany przeciwko niemu to w rzeczywistości „akt zemsty Donalda Tuska”. „To cena, jaką płacę za to, że ujawniłem plany pierwszego rządu PO-PSL dotyczące oddania niemal połowy Polski bez walki” – przekonywał polityk PiS.

Akt oskarżenia przeciwko Mariuszowi Błaszczakowi

W czwartek Prokuratura Okręgowa w Warszawie skierowała do sądu akt oskarżenia m.in. przeciwko byłemu szefowi MON Mariuszowi Błaszczakowi. Polityk został oskarżony o przekroczenie uprawnień w celu osiągnięcia korzyści osobistych dla Prawa i Sprawiedliwości. Sprawa dotyczy kampanijnego spotu PiS z września 2023 r. i wykorzystanych w nim fragmentów odtajnionych materiałów o klauzuli „Ściśle Tajne” i „Tajne”. Prokuratura: Nawet małe detale są bezcenne dla wrogów

„Mariusz Błaszczak ujawnił wyrwane z kontekstu fragmenty Planu Użycia Sił Zbrojnych Rzeczypospolitej Polskiej WARTA Samodzielna Operacja Obronna oraz fragmenty Polityczno-Strategicznej Dyrektywy Obronnej z 2015 r., które zinterpretował w taki sposób, że ówczesna władza polityczna nie chciała bronić Polski od samego początku agresji przeciwnika, tylko dopiero po zajęciu wschodniej Polski – na linii Wisły (…). Taka interpretacja w żaden sposób nie wynikała z analizy całości ww. dokumentów planowania operacyjnego szczebla strategicznego” – informuje w piątkowym komunikacie Prokuratura Okręgowa w Warszawie. „Nawet małe detale, wynikające ze strategicznych planów obronnych Polski są dla wrogich Polsce agencji wywiadowczych bezcenne” – zauważają śledczy. 

Źródło: gazeta.pl