„Wetuje na złość, bo chce pokazać siłę”. Czarzasty ostro o prezydencie Nawrockim

Fot. Robert Kowalewski / Agencja Wyborcza.pl

Włodzimierz Czarzasty uderza w Karola Nawrockiego. Marszałek Sejmu w rozmowie w RMF FM zarzuca prezydentowi brak doświadczenia politycznego, działanie z przekory i wetowanie ustaw „na złość”.

„Bez doświadczenia politycznego” 

W „Porannej rozmowie” w RMF FM lider Lewicy bardzo krytycznie ocenił styl sprawowania urzędu przez prezydenta Karola Nawrockiego. Jak stwierdził, sposób argumentowania głowy państwa pokazuje brak politycznego obycia. – To są takie argumenty kogoś, kto nie ma doświadczenia politycznego i ma wielkie ego – powiedział Włodzimierz Czarzasty. Odnosił się w ten sposób do sugestii prezydenta, by rząd konsultował projekty ustaw z Pałacem Prezydenckim jeszcze przed ich procedowaniem w Sejmie, aby uniknąć prezydenckich wet.

Weto Nawrockiego to robienie na złość? 

Najmocniejsze słowa Czarzasty skierował pod adresem decyzji prezydenta o blokowaniu ustaw uchwalanych przez parlament. Jego zdaniem weta nie wynikają z merytorycznych zastrzeżeń, ale z potrzeby demonstracji siły. – Jak to wetuje, zapomina o rozsądku. To jest robione ewidentnie na złość, po to, żeby pokazać, że wetuje – ocenił marszałek Sejmu. Jako przykłady wskazał m.in. tzw. ustawę łańcuchową oraz projekt dotyczący utworzenia Parku Narodowego Doliny Dolnej Odry. Czy prezydent potrafi budować? 

Czarzasty zwrócił uwagę, że skala prezydenckich wet budzi coraz większe wątpliwości co do intencji Nawrockiego. – Pan prezydent zawetował w tej chwili około 20 ustaw. Psuć potrafi (…), a co potrafi zbudować? – pytał lider Lewicy. W jego ocenie blokowanie kolejnych inicjatyw ustawodawczych bez realnej propozycji alternatywy prowadzi do paraliżu prac państwa i zaostrza konflikt między rządem a Pałacem Prezydenckim. 

Dialog? Potrzebny „mały gest” 

Marszałek Sejmu podkreślił, że nie unika rozmów z prezydentem i jest gotów do dialogu, ale – jak zaznaczył – musi on być oparty na realnej woli współpracy. – Ja wszędzie pójdę, jak będzie trzeba. Na nikogo się nie obrażam. Tylko potrzebny jest nawet mały gest chęci dialogu – mówił. Jego zdaniem obecna postawa prezydenta temu nie sprzyja i zamiast szukać kompromisu, Nawrocki wybiera konfrontację.Zawetowane ustawy powracają 

Karol Nawrocki regularnie wetuje ustawy rządu Donalda Tuska, które sam uważa za szkodliwe. Od jakiegoś czasu rząd zapowiada jednak, że ustawy te będą powracać na biurko głowy państwa. Nawrocki mówi o potrzebie konsultacji i negocjacji wprowadzanego prawa z Pałacem Prezydenckim, a nawet wychodzi z inicjatywą ustawodawczą – w zamian za część zawetowanych ustaw proponuje swoje, zmienione ustawy dotyczące tych samych przepisów. Marszałek Czarzasty zapowiadał jednak „marszałkowskie weto”. Stwierdził, że prezydenckie ustawy są – jego zdaniem – źle przygotowane i nie będą procedowane. – To nie jest tak, że siedzi jeden człowiek na urzędzie prezydenta i będzie mówił: to jest dobre, to jest złe, w zależności od tego, jak mi się wydaje. Nie, to jest Polska. To jest odpowiedzialność za kraj, to jest polska racja stanu. To nie jest tak, że sobie siedzi jeden człowiek albo drugi, i robi, jak mu się wydaje. Panie prezydencie, tak, niestety, nie będzie – mówił Czarzasty 14 grudnia. Z kolei Minister finansów Andrzej Domański stwierdził w TVP Info, że prezydent, podejmując taką decyzję, „wykazuje się hipokryzją”. – Tak zrobiliśmy z kryptoaktywami zawetowanymi przez prezydenta i do opłaty cukrowej również wrócimy z całą pewnością. To będzie ten sam projekt. Nie widzę powodu do jakiejkolwiek zmiany – zapowiedział szef resortu finansów

Źródło: gazeta.pl

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

[ngd-single-post-view id="post_id"]
WP2Social Auto Publish Powered By : XYZScripts.com