Zaskakujący zwrot ws. Ziobry. Sejm ma przyspieszyć głosowanie nad immunitetem
Fot. Sławomir Kamiński / Agencja Wyborcza.pl
Sejm może zagłosować nad uchyleniem immunitetu Zbigniewowi Ziobrze już 7 listopada – podało radio RMF FM. Wcześniej mowa była o głosowaniu dopiero w grudniu. Byłemu ministrowi sprawiedliwości prokuratura zarzuca popełnienie 26 przestępstw. Aby doszło do głosowania, konieczny jest jeden kluczowy warunek.
Głosowanie ws. immunitetu Ziobry już w listopadzie
Zbigniew Ziobro, który ma przebywać obecnie na terytorium Węgier, otrzymał wniosek o uchylenie mu immunitetu w piątek, 31 października. O skutecznym doręczeniu informacji drogą mailową poinformowała Kancelaria Sejmu. Poseł Prawa i Sprawiedliwości ma czas do poniedziałku 3 listopada, aby dobrowolnie zrzec się immunitetu. Jeśli tego nie zrobi, wnioskiem zajmie się Sejm. W czwartek (6 listopada) zbierze się sejmowa komisja regulaminowa, spraw poselskich i immunitetowych, aby rozpatrzyć wniosek prokuratury, który zawiera również prośbę o wyrażenie zgody na zatrzymanie i tymczasowe aresztowanie byłego ministra sprawiedliwości w rządzie Zjednoczonej Prawicy. Posiedzenie komisji planowane jest na godzinę 16:00. Jeśli zakończy się zgodą, wówczas nad wnioskiem zagłosują wszyscy posłowie na sali plenarnej. Z informacji RMF FM może być to już następnego dnia, czyli w piątek 7 listopada. Tę datę potwierdził wicemarszałek Sejmu. Piotr Zgorzelski w Polsat News podał że sprawa znajdzie się prawdopodobnie w porządku piątkowego posiedzenia Sejmu, a decyzja może być podjęta tego samego dnia wieczorem. Początkowo mówiono, że głosowanie może być przeprowadzone dopiero na grudniowym posiedzeniu Sejmu.
Zarzuty dla Ziobry
Poseł opozycji, były minister sprawiedliwości i były prokurator generalny ma odpowiedzieć łącznie za popełnienie 26 przestępstw ws. Funduszu Sprawiedliwości. Śledczy zarzucają Ziobrze m.in. przekroczenie uprawnień, niedopełnienie obowiązków, kierowanie zorganizowaną grupą przestępczą i przywłaszczenie 150 milionów złotych z funduszu celowego, który miał być przeznaczony na pomoc dla ofiar przestępstwa. Rzeczniczka Prokuratora Generalnego Anna Adamiak przekazała, że wniosek o pozbawienie polityka immunitetu oparto na ustaleniach Zespołu Śledczego nr 2 badającego nieprawidłowości w wydatkowaniu środków z Funduszu Sprawiedliwości. – Czyny te pozostają w ścisłej relacji do pełnionej przez pana posła funkcji ministra sprawiedliwości, będącego również dysponentem środków z Funduszu Sprawiedliwości – powiedziała prokurator Adamiak. Ziobro może trafić do więzienia na 25 lat.Ziobro u Orbana
W czwartek 30 października premier Węgier Victor Orban poinformował w mediach społecznościowych, że spotkał się ze Zbigniewem Ziobrą w Budapeszcie. Szef rządu w Budapeszcie opublikował na X zdjęcie z byłym ministrem sprawiedliwości. „Sprawiedliwość dla Polski! Polska prawica odniosła wielkie zwycięstwo w wyborach prezydenckich. Od tego czasu probrukselski rząd rozpoczął wymierzone w nich polowanie na czarownice. Dziś spotkałem się z byłym ministrem sprawiedliwości Zbigniewem Ziobrą w Budapeszcie. Polski rząd próbuje go aresztować” – stwierdził Orban. Wytknął Brukseli, że milczy, a w sobotnim wpisie zaatakował premiera Polski. Sam Zbigniew Ziobro milczy. W połowie listopada 2023 roku, na pierwszym posiedzeniu Sejmu po wyborach z 15 października, polityk ironicznie zachęcał KO, Trzecią Drogę i Lewicę, które to partie stworzyły większość i rząd, żeby przeprowadziły rzetelne rozliczenia 8 lat rządów Zjednoczonej Prawicy.
Przyjdzie czas, że wy też znajdziecie się w ławach opozycji, a wtedy będziecie rozliczani również za łamanie Konstytucji, możliwe przestępstwa kryminalne, niech pan nie będzie taki pewny siebie, czas biegnie szybko
– mówił Ziobro. Posłowie odpowiedzieli mu wtedy okrzykami: „Będziesz siedział, będziesz siedział”. – Liczę na was, mam nadzieję, że nie okażecie się takimi fujarami, jak za czasów Trybunału Stanu – zachęcił Ziobro niemal dwa lata temu.
Źródło: gazeta.pl