Ziobro staje w obronie Romanowskiego. Grzmi o „bezwzględnych mścicielach”. „Zło w czystej postaci”

Fot. Maciek Jaźwiecki / Agencja Wyborcza.pl
Sejm zdecydował o uchyleniu immunitetu byłego wiceministra sprawiedliwości Marcina Romanowskiego. Wyraził również zgodę na jego tymczasowe aresztowanie. W obronie posła Suwerennej Polski stanął lider tego ugrupowania. „Ślepi wykonawcy bezprawnych poleceń depczą w Sejmie demokrację” – napisał Zbigniew Ziobro.
W piątek 12 lipca Sejm uchylił immunitet Marcina Romanowskiego, posła Suwerennej Polski i byłego wiceministra sprawiedliwości. Posłowie wyrazili też zgodę na jego zatrzymanie i tymczasowe aresztowanie. Prokuratura przygotowała wobec Romanowskiego 11 zarzutów w sprawie związanej z nieprawidłowościami z wydawaniem publicznych pieniędzy z Funduszu Sprawiedliwości. Sam Romanowski po głosowaniu zapewnił, że „jest gotowy ustosunkować się do tych bezzasadnych, umotywowanych polityczną zemstą zarzutów”. „W związku z decyzją Sejmu, wbrew narracji prokuratury, nie zamierzam destabilizować żadnego postępowania czy uciekać. Ani mdleć” – oświadczył.
Zbigniew Ziobro staje w obronie Marcina Romanowskiego. Uderza w prokuraturę, rząd i Sejm
Głos w sprawie zabrał także Zbigniew Ziobro. Lider Suwerennej Polski i były minister sprawiedliwości stanął w obronie swojego byłego podwładnego. Według niego Marcin Romanowski to człowiek, który „dobrze służył i służy Polsce”, który został wydany „w łapy bezwzględnych mścicieli: Tuska, Giertycha, Bodnara”. „Pozbawienie immunitetu Marcina Romanowskiego, połączone ze zgodą na jego aresztowanie, okrywa hańbą Koalicję 13 Grudnia. Ślepi wykonawcy bezprawnych poleceń depczą w Sejmie demokrację” – napisał polityk 13 lipca na portalu X.
„Dawny obóz totalnej opozycji przemienił się w totalną władzę” – dodał. Ziobro w swoim wpisie stwierdził również, że obecnie „stosowane są metody rodem z mrocznych czasów stanu wojennego”. „Prześladowanie księdza, tortury, fabrykowanie zarzutów, aresztowania przeciwników politycznych, łamanie konstytucji i ustaw. To wszystko dzieje się dziś na naszych oczach” – podkreślił. „Wyszło prawdziwe oblicze bandy, która przejęła władzę w kraju. Spod czerwonych serduszek i 'uśmiechniętej Polski’ wyszło zło w czystej postaci. To żądza zemsty, agresja, dążenie do likwidacji opozycji. Ale każda dyktatura kiedyś się kończy. Runie mur nienawiści Tuska i obronimy demokrację w Polsce” – grzmiał w mediach społecznościowych były minister sprawiedliwości.
Na ten wpis odpowiedział m.in. poseł Nowej Lewicy Tomasz Trela. „Uczciwi nie mają się czego bać. Zdrowia, panie Zbyszku i do zobaczenia na komisji. Wkrótce” – napisał polityk. Odniósł się tym samym do decyzji komisji śledczej ds. afery Pegasusa. Zwróci się ona do Adama Bodnara, obecnego ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego, o powołanie biegłego, który określi możliwy termin przesłuchania Zbigniewa Ziobry.
Marcin Romanowski zostanie aresztowany? Prawniczka: Tak szybko nie powinno to nastąpić
W związku z decyzją Sejmu, który przychylił się do wniosku prokuratora, Marcin Romanowski może zostać zatrzymany i tymczasowo aresztowany. Jednak Agata Bzdyń, radczyni prawna i była prawniczka w Europejskim Trybunale Praw Człowieka (2012-2016), wskazuje, że „tak szybko nie powinno to nastąpić”.
„Z tego powodu, że Romanowski jest członkiem Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy (PACE) i jako delegata chroni go również immunitet na podstawie art. 15 Umowy Generalnej o Przywilejach i Immunitetach Rady Europy w związku z Rule 73 Regulaminu Funkcjonowania PACE” – tłumaczyła na platformie X. „Szczerze mówiąc, nie chciałabym chyba zobaczyć oficjalnego protestu PACE przeciwko obecnemu polskiemu rządowi, że narusza umowy międzynarodowe będące podstawą funkcjonowania Rady Europy” – oceniła.
Źródło: gazeta.pl