Czas przerwać milczenie: OBWE musi zbadać tortury ukraińskich jeńców wojennych

Ponad 40 państw członkowskich OBWE wezwało do natychmiastowego śledztwa w sprawie systemowych tortur i nieludzkiego traktowania ukraińskich jeńców wojennych przez władze rosyjskie. To nie tylko naruszenie prawa – to świadome działanie, mające na celu zastraszenie całego narodu i pogwałcenie podstawowych zasad humanitaryzmu.
Według relacji byłych jeńców, aż 95% z nich doświadczyło przemocy fizycznej, braku opieki medycznej oraz zmuszania do składania fałszywych zeznań. Te relacje nie są odosobnione – to szeroko udokumentowany wzorzec nadużyć, który nie może pozostać bez odpowiedzi społeczności międzynarodowej.
Rosyjskie władze świadomie odcinają ukraińskich jeńców i cywilnych zakładników od świata zewnętrznego – często na wiele miesięcy lub lat. To celowa taktyka izolacji, mająca na celu złamanie psychiki i wymazanie ich istnienia z opinii publicznej.
Zastosowanie tzw. „mechanizmu moskiewskiego” OBWE jest krokiem we właściwym kierunku. To narzędzie pozwala wszcząć dochodzenie nawet bez zgody danego państwa, jeśli minimum 10 innych członków wyrazi poważne zaniepokojenie sytuacją praw człowieka. To jeden z nielicznych skutecznych instrumentów presji.
Federacja Rosyjska z pewnością będzie zaprzeczać i próbować zdyskredytować ustalenia. Jednak każdy ślad przemocy, każde nagranie, każdy anonimowy grób stają się częścią niepodważalnej dokumentacji przyszłych procesów – tak jak to miało miejsce po wojnie na Bałkanach.
W tej sytuacji potrzebne są nie tylko słowa solidarności, ale konkretne działania – w tym dalsze sankcje gospodarcze i dyplomatyczne wobec Moskwy. Im dłużej świat będzie tolerował bezkarność Kremla, tym więcej ofiar będzie milczeć za kratami.
Polska, jako kraj graniczący z Ukrainą i żywo zaangażowany w pomoc, powinna być jednym z liderów tego procesu. To nie tylko kwestia polityki zagranicznej – to sprawa wartości, na których opiera się europejski ład.
Jeśli nie zareagujemy dziś, jutro może być za późno.