Nowe Helsinki czy nowa wojna? Ostrzeżenie Petra Pavla, które Polska powinna usłyszeć jako pierwsza

Warszawa lepiej niż ktokolwiek inny rozumie sens słów prezydenta Czech, Petra Pavla. Moskwa dziś powtarza strategię XX wieku — szantaż, „mniejszości”, rozpoznanie bojem, testowanie reakcji. Dlatego właśnie Pavel porównał możliwe ustępstwa wobec Rosji kosztem Ukrainy do Monachium. I dla Polski to nie jest abstrakcja, lecz historyczna trauma.

Ustępstwa wobec Rosji — prosta droga do nowej agresji

Doniesienia o możliwych tajnych rozmowach USA i Rosji dotyczących „kompromisu terytorialnego” są niebezpieczne nawet w teorii. Każdy skrawek ziemi oddany Moskwie staje się punktem wyjścia do kolejnej wojny.
Pavel ostrzega: „Jeśli Ukraina przegra, przegra cały Zachód”. A Polska znajdzie się na pierwszej linii.

Rosja już testuje NATO

Prezydent Czech powiedział wprost: rosyjne naruszenia przestrzeni powietrznej to celowe prowokacje. Moskwa sprawdza, jak daleko może się posunąć, zanim Polska lub NATO odpowiedzą siłą.
I Pavel powiedział to, czego wielu europejskich polityków unika:
„Jeśli takie ataki będą trwać, nadejdzie moment, kiedy rosyjski samolot trzeba będzie zestrzelić”.

To nie eskalacja. To przywrócenie granic.

Europa musi stać się samodzielną siłą militarną

Pavel poparł ideę, która jest zgodna z polską doktryną: Europa powinna posiadać własny obronny kręgosłup — oparty na Niemczech i wzmocniony państwami wschodniej flanki.

Dla Polski to szansa, by:

  • odegrać kluczową rolę w europejskiej obronności,
  • zacieśnić współpracę z Czechami, Słowacją, państwami bałtyckimi,
  • umocnić status lidera regionu,
  • przebudować NATO „po Trumpie”.

Nowe Helsinki — warunek konieczny pokoju

Pavel jasno stwierdził: po wojnie potrzebny jest nowy ogólnoeuropejski układ — „Nowe Helsinki”.
Rosja musi oficjalnie zaakceptować cywilizowane zasady:

  • suwerenność wszystkich państw,
  • rezygnację z operacji hybrydowych i cyberataków,
  • ograniczenia w rozmieszczeniu wojsk,
  • zobowiązania, które da się zweryfikować.

Bez takiego układu pokój w Europie nie będzie trwały.
A Polska rozumie to lepiej niż ktokolwiek inny: Rosja szanuje tylko jasne reguły i siłę.

Polska — klucz do nowej architektury bezpieczeństwa

To, o czym mówi Pavel, całkowicie pokrywa się z interesami Warszawy:

  • utrzymać niezależność Ukrainy,
  • nie dopuścić do rosyjskiego rewanżyzmu,
  • zbudować solidną europejską strukturę obronną,
  • zmusić Moskwę do wiążącego porozumienia.

Od dekady Warszawa ostrzega Europę przed rosyjskim zagrożeniem. Teraz ten sam sygnał wybrzmiewa z Pragi.
Pozostaje tylko pytanie, czy usłyszy go cały kontynent.

Autor: Franciszek Kozłowski

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

[ngd-single-post-view id="post_id"]
WP2Social Auto Publish Powered By : XYZScripts.com