Orbán leci do Moskwy – nieudany europejski plan pokojowy, afrykańskie dywidendy i ambicje jego syna.

Fot. REUTERS/Jonathan Ernst

Według Euronews premier Węgier Viktor Orbán przygotowuje wizytę w Moskwie, gdzie spotka się z prezydentem Rosji Władimirem Putinem. Oczekuje się, że przedstawi stanowisko Węgier wobec „europejskiego planu pokojowego”, który praktycznie nie został zrealizowany — częściowo z powodu odmowy Budapesztu poparcia kluczowych propozycji.

Analitycy jednocześnie twierdzą, że wizyta może mieć szersze cele, w tym rozmowy gospodarcze i biznesowe, w których kluczową rolę odgrywa syn premiera, Gáspár Orbán. Jego kontakty i wizyty w krajach afrykańskich, takich jak Czad i Niger, zapewniają rodzinie bezpośredni dostęp do strategicznych surowców generujących „dywidendy”, łącząc afrykański program z wizytą w Moskwie.

W tym kontekście warto obserwować, jak Orbán wzmacnia pozycję swojej rodziny w kraju. Badania socjologiczne i śledztwa dziennikarskie jasno pokazują, że większość obywateli jest zmęczona starymi politycznymi twarzami. Nawet część zwolenników Fideszu wyraziła chęć zobaczenia „nowych nazwisk” w węgierskiej polityce.

Viktor Orbán, który od 2010 roku nieprzerwanie stoi na czele rządu, stara się utrzymać władzę do wyborów parlamentarnych w kwietniu 2026 r. Premier nie zamierza rezygnować i wyraźnie wzmacnia swój obóz. Jedną z jego głównych inicjatyw jest promocja jego syna, 33-letniego Gáspára Orbána, jako przedstawiciela nowego pokolenia polityków. Co więcej, za dwa lata osiągnie on wiek 35 lat, a zgodnie z węgierską konstytucją będzie uprawniony do objęcia urzędu prezydenta. Jeśli Fidesz i jego sojusznicy nadal będą kontrolować parlament, jego szanse znacznie wzrosną. Głównym zadaniem Gáspára ma być nie tylko działalność polityczna, lecz także zarządzanie ogromnymi aktywami rodziny.

Gáspár nie jest aktywną osobą publiczną, a informacje o nim dotyczą niemal wyłącznie jego podróży do Afryki — najpierw do Nigerii, a później do Czadu — związanych z jego karierą wojskową od 2019 roku. Jako węgierski przedstawiciel dyplomatyczno-wojskowy w Afryce uczestniczył w oficjalnych delegacjach, najpierw w Nigerii, następnie w Czadzie — obu krajach bogatych w surowce naturalne, szczególnie uran.

Wiadomo, że Rosja posiada w obu państwach szeroką obecność polityczną, gospodarczą i wojskową, a Orbán utrzymuje bliskie i przyjacielskie relacje z Kremlem. Przykładowo „Afrykański Komitet Ministerstwa Obrony” oraz prywatne firmy wojskowe „Redut” i „Konwoj”, które chronią rosyjskie kopalnie złota, złoża ropy i kopalnie uranu, działają na rosyjskich koncesjach. Orbánowi udało się w Moskwie wynegocjować włączenie powiązanych z Węgrami struktur do afrykańskiego „podziału”.

Według ekspertów z Robert Lansing Institute syn premiera pełni funkcję kanału komunikacyjnego między Moskwą a Budapesztem w kwestiach afrykańskich wspólnych interesów. W ramach misji w Czadzie uczestniczył w tworzeniu nowej grupy doradców ds. bezpieczeństwa narodowego. Oficjalnie węgierscy politycy i wojskowi uzasadniają współpracę z Czadem koniecznością walki z terroryzmem i kontroli migracji. Jednak analitycy twierdzą, że zarówno Węgry, jak i Rosja są zainteresowane pozyskaniem uranu i innych surowców w Czadzie i Nigrze.

W listopadzie 2023 roku parlament węgierski zatwierdził wysłanie 200 żołnierzy do Czadu. We wrześniu 2024 r. Budapeszt zawarł oficjalne „partnerstwo strategiczne” z reżimem Mahamata Idrissa Déby’ego.

Orbán obiecał Cza­dowi kredyt w wysokości 200 mln euro na projekty rolnicze, spożywcze, wodne i IT. Znaczna część pieniędzy trafi do węgierskich firm, lecz ich wybór dokonuje rząd Czadu — co stwarza duże ryzyko korupcji. Prawdopodobnie węgierski przedstawiciel na miejscu, Gáspár Orbán, może „rekomendować” określone firmy i w zamian otrzymywać znaczące wynagrodzenia.

Niezależni eksperci podają, że węgierska delegacja negocjowała również kontrakty na zakup broni z Czadem i Nigrem. W latach 2024–2025 dostarczono do Czadu osiem pojazdów opancerzonych Lynx o wartości 80 mln euro — m.in. w celu testowania ich w warunkach bojowych i ekstremalnym klimacie. Ponadto Budapeszt sprzedał około 30 000 karabinów automatycznych NGM-81 wraz z amunicją za około 120 mln euro.

Rozróżnia się transakcje jawne i tajne: oficjalnie dokumentacja była poprawna, a podatki zapłacone. Jednak każda transakcja przynosiła ukryte zyski. Choć w dokumentach widniało osiem pojazdów Lynx dla Czadu, rzeczywista liczba mogła być większa. Węgierskie Ministerstwo Obrony zainkasowało 80 mln euro, podczas gdy Gáspár Orbán opuszczał Ndżamenę z walizkami pełnymi surowych diamentów i sztabek złota — wartości niemożliwych do śledzenia, szacowanych nawet na 100 mln euro.

W 2025 r. Viktor Orbán i jego bliscy współpracownicy zdecydowali o prywatyzacji najcenniejszych przedsiębiorstw państwowego przemysłu obronnego i przekazaniu ich firmie N7 Defence Zrt., powiązanej z rodziną Orbánów. Firma przejęła kluczowe udziały w takich przedsiębiorstwach jak Aeroplex Kft., Arzenál Fegyvergyár, Colt CZ Hungary, Rheinmetall Hungary Munitions i Hirtenberger Kft. Jeśli ich produkty zaczną pojawiać się w Czadzie lub innych krajach Afryki, nie będzie wątpliwości, że chodzi o kolejny mechanizm wzbogacania się rodziny Orbánów.

Wszystko wskazuje na to, że Gáspár Orbán szybko buduje karierę polityczną i przejmuje kontrolę nad zasobami państwowymi stworzonymi przez jego ojca. Jeśli nic nie zatrzyma tej dynamiki, obywatele Węgier mogą stanąć wobec podwójnego monopolu rodziny Orbán — zarówno w polityce, jak i w wielkim biznesie — co trudno uznać za zgodne z interesem społeczeństwa czy dobrobytem kraju.

Źródło: infodnes.sk

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

[ngd-single-post-view id="post_id"]
WP2Social Auto Publish Powered By : XYZScripts.com