Podsumowanie spotkania w Normandii: liderzy Zachodu podkreślają znaczenie jedności przeciwko agresji Rosji

Prezydenci Ukrainy, USA i Francji – Zełenski, Biden i Macron – podczas ceremonii z okazji 80. rocznicy lądowania w Normandii sojuszników antyhitlerowskiej koalicji. Francja, 6 czerwca 2024 roku AFP

Liderzy największych krajów Zachodu 6 czerwca wzięli udział w jubileuszowych uroczystościach upamiętniających 80. rocznicę lądowania wojsk alianckich na północy Francji podczas II wojny światowej: amerykańskich, kanadyjskich i brytyjskich żołnierzy. W D-Day uczczono pamięć żołnierzy, którzy w 1944 roku w Normandii otworzyli drugi front i przyczynili się do zwycięstwa nad nazistowskimi Niemcami.

W tym roku na ceremonii byli obecni przywódcy wielu państw, w tym prezydent Francji Emmanuel Macron, prezydent USA Joseph Biden, król Wielkiej Brytanii Karol III, książę Walii William, premier Kanady Justin Trudeau, kanclerz Niemiec Olaf Scholz, prezydent Polski Andrzej Duda, prezydent Czech Petr Pavel, prezydent Włoch Sergio Mattarella, premier Danii Mette Frederiksen, premier Norwegii Jonas Gahr Støre, premier Holandii Mark Rutte oraz przewodniczący Rady Europejskiej Charles Michel.

Prezydenta Rosji Władimira Putina, z powodu agresywnych działań wobec Ukrainy, od 2019 roku nie zaprasza się do Normandii. Władimira Zełenskiego, prezydenta Ukrainy, który trzeci rok powstrzymuje pełnoskalową agresję Rosji, w Normandii przyjęto oklaskami.

Dziś, 7 czerwca, głowa państwa ukraińskiego wystąpiła przed Zgromadzeniem Narodowym. W swoim przemówieniu prezydent poruszył temat „ustępstw terytorialnych”. Nawiązując do wydarzeń II wojny światowej, Zełenski stwierdził, że Europa znów przestała być kontynentem pokoju, a nazizm powrócił.

Zełenski podkreślił, że Zachód nie ma prawa pozwolić Putinowi wygrać. Prezydent odrzucił również jakiekolwiek iluzje dotyczące możliwego zawieszenia ognia na linii frontu. Zełenski zaznaczył, że wtedy wojna się nie skończy, ponieważ „dla zła nie istnieją żadne linie, zarówno 80 lat temu, jak i teraz”.

Zdaniem prezydenta Ukrainy, rozejm na „tymczasowych liniach” oznaczałby jedynie przerwę przed nową fazą wojny. Ukraiński przywódca przypomniał, że w latach 30. XX wieku Hitler przełamywał linię za linią. To samo robi teraz Putin.

„Czy Putin może wygrać wojnę? Nie, bo my nie mamy prawa przegrać. Czy ta wojna może zgasnąć na obecnych liniach frontu? Nie, bo dla zła nie istnieją żadne linie, zarówno 80 lat temu, jak i teraz. A jeśli ktoś spróbuje narysować tymczasowe linie, to da tylko przerwę przed nową wojną… Hitler przełamywał linię za linią, to samo dziś robi Putin,” – podkreślił Zełenski.

Zełenski zauważył, że obecnie rosyjska agresja skierowana jest przeciwko Ukrainie. Jednak już teraz można powiedzieć, kto będzie następnymi ofiarami Kremla. Zdaniem prezydenta, to państwa bałtyckie, Polska i Bałkany. Występując przed francuskim parlamentem, polityk wezwał Zachód do jedności i podkreślił, że Putin to wspólny wróg Europy.

Prezydent Francji Emmanuel Macron również zaznaczył, że wszystko, o co walczyły zachodnie demokracje w czasach II wojny światowej, „znów jest kwestionowane”, ponieważ do Europy powróciła wojna. Macron, nie wymieniając nazwiska Putina, wskazał na próby „zmiany granic siłą lub przepisania historii”.

Natomiast prezydent USA Joe Biden bezpośrednio wskazał na agresję wobec Ukrainy i nazwał Władimira Putina „tyranem”.

„Na Ukrainę napadł tyran, który dąży do dominacji. Ukraińcy walczą z niezwykłą odwagą, ponoszą wielkie straty, ale nigdy się nie poddają,” – stwierdził Biden. Zapewnił: „Stany Zjednoczone, NATO i koalicja ponad 50 państw mocno stoją za Ukrainą.”

„Już ogłaszałem sześć pakietów znaczącego finansowania. Dziś przydzielam dodatkowy pakiet. 225 milionów dolarów na odbudowę sieci elektrycznych. Nigdy was nie opuścimy,” – podkreślił Biden.

„Autokraci świata uważnie obserwują, co dzieje się na Ukrainie, aby zobaczyć, czy pozwolimy na tę nielegalną agresję bez sprzeciwu. Nie możemy na to pozwolić, poddać się tym, którzy zastraszają, ugiąć się przed dyktatorami – to po prostu nie do pomyślenia,” – dodał prezydent USA.

Choć w czasach II wojny światowej Związek Radziecki był członkiem koalicji antyhitlerowskiej, a Rosja uważa się za jego spadkobiercę, na tę uroczystość nie zaproszono rosyjskiego prezydenta z powodu wojny przeciwko Ukrainie.

Z kolei Emmanuel Macron stwierdził, że obecność prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego świadczy o zamiarach „być godnymi tych, którzy tutaj lądowali”.

„Dziękuję narodowi ukraińskiemu za jego odwagę, za jego dążenie do wolności. Jesteśmy tutaj i nie wycofamy się,” – zapewnił prezydent Francji.

Prezydent Zełenski, zapytany przez dziennikarzy, czy chciałby lądowania aliantów na Ukrainie, jak w Normandii w 1944 roku, odpowiedział, że „ma nadzieję”.

Z okazji 80. rocznicy lądowania w Normandii rządy USA, Wielkiej Brytanii, Kanady, Australii, Belgii, Danii, Czech, Grecji, Włoch, Luksemburga, Monako, Holandii, Nowej Zelandii, Niemiec, Norwegii, Polski, Słowacji i Ukrainy podpisały wspólne oświadczenie, w którym uczczono „ofiary wszystkich, którzy wyzwolili Europę spod jarzma”.

Następnie sygnatariusze wytyczyli podstawowe wartości, których przestrzegają:

„Naszym wspólnym celem jest ochrona i zachowanie pokoju

  1. Wspieramy integralność terytorialną suwerennych państw. Granic nie można zmieniać siłą.
  2. Odrzucamy użycie siły jako środka rozwiązywania sporów. Nasz Sojusz i nasze partnerstwa są wyłącznie obronne i nie stanowią żadnego zagrożenia dla bezpieczeństwa innego państwa. Naszym wspólnym celem jest ochrona i zachowanie pokoju.
  3. Szanujemy wolne prawo wszystkich państw do wyboru swoich relacji w zakresie bezpieczeństwa oraz prawo do bycia częścią lub nie bycia częścią sojuszy. Jest to wyraz suwerenności narodowej oraz dążenie do bezpieczeństwa i stabilności, które wszyscy dzielimy.
  4. Zobowiązujemy się do poszanowania praw człowieka i podstawowych wolności, w tym wolności myśli, sumienia, religii lub przekonań, dla wszystkich bez różnicy.
  5. Wspieramy prawo wszystkich ludzi do swobodnego określania swojego statusu politycznego w ramach prawa do samostanowienia zgodnie z prawem międzynarodowym.
  6. Promujemy dostęp wszystkich ludzi do rzetelnych wiadomości i informacji, a także do otwartego, bezpiecznego i niezawodnego cyfrowego środowiska informacyjnego. Ochrona wolnej, niezależnej i pluralistycznej dziennikarstwa i mediów jest kluczowa dla osiągnięcia tego celu.
  7. Opowiadamy się za pokojową wymianą gospodarczą, więziami między ludźmi oraz międzynarodową współpracą na rzecz bezpieczeństwa i dobrobytu w Europie i poza nią.

Te uniwersalne zasady stanowią podstawę naszego wspólnego zaangażowania na rzecz pokoju i bezpieczeństwa. Od czasów II wojny światowej były one fundamentem sojuszu między Stanami Zjednoczonymi, Kanadą a krajami europejskimi – i od dawna istniejącego globalnego partnerstwa. Dziś nadal są w centrum naszej interakcji ze światem, ponieważ dążymy do utrzymania globalnych norm, promowania wartości i wspierania zrównoważonego rozwoju dla wszystkich. Prowadzą nas w naszych wysiłkach, aby wspierać Ukrainę w obronie przed rosyjską agresją tak długo, jak to konieczne, aby przywrócić pokój w Europie.”

Karyna Koshel

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Wyświetlenia : 57
WP2Social Auto Publish Powered By : XYZScripts.com