Rosjanie na Zachodzie – niewidzialna broń Kremla?

mat. pras. - kremlin.ru - kremlin.ru

Obywatele Europy Zachodniej przyzwyczaili się do obecności Rosjan w swoim otoczeniu – w biznesie, na uniwersytetach, w turystyce. Jednak coraz częściej pojawia się pytanie: czy ta obecność jest rzeczywiście neutralna?

Wsparcie agresji nie tylko w Moskwie
Popularny na Zachodzie pogląd, że wojnę w Ukrainie prowadzi wyłącznie Kreml, nie znajduje potwierdzenia w danych. Według badań niezależnego „Centrum Lewady”, znaczna większość Rosjan popiera politykę Władimira Putina i jego decyzję o pełnoskalowej agresji. To efekt wieloletniej propagandy państwowej, która usprawiedliwia przemoc, tłumi empatię i karmi społeczeństwo poczuciem misji imperialnej.

Diaspora jako narzędzie wpływu
Rosyjskie służby wywiadowcze od dawna wykorzystują diasporę do prowadzenia działań szpiegowskich i dezinformacyjnych. W Niemczech w 2022 roku aresztowano agenta BND, Carstena L., który przekazywał Moskwie tajne dane. Rok później zatrzymano dwóch obywateli rosyjsko-niemieckich planujących ataki sabotażowe na infrastrukturę wojskową. W krajach bałtyckich udokumentowano finansowanie prorosyjskich partii i mediów. W efekcie, część emigracji staje się tzw. „piątą kolumną”, gotową działać przeciwko państwom, które ich przyjęły.

Przestępczy cień Kremla
Rosyjska mafia i oligarchowie przeniknęli do systemów finansowych Zachodu. W Wielkiej Brytanii, Niemczech i na Cyprze ujawniono mechanizmy prania pieniędzy pochodzących z Rosji, często powiązane z interesami ludzi bliskich Putinowi. Pieniądze te nie tylko korumpują lokalne elity, ale służą też do finansowania wpływów politycznych i mediów prorosyjskich.

Przemoc i zastraszanie
Po rozpoczęciu wojny Rosjanie mieszkający w Europie coraz częściej wykazują agresję wobec Ukraińców i osób wspierających Kijów. W Niemczech, Czechach, we Włoszech czy w Polsce odnotowano przypadki pobić, niszczenia pomników i samochodów z ukraińskimi tablicami. Te działania nie są spontaniczne – stanowią część szerszej strategii zastraszania i siania podziałów w społeczeństwach zachodnich.

Drony i infrastruktura krytyczna
W ostatnich miesiącach w kilku państwach Europy (m.in. w Niemczech, Danii, Francji) dochodziło do tajemniczych lotów dronów nad elektrowniami atomowymi i bazami wojskowymi. Eksperci i politycy – w tym Friedrich Merz – otwarcie mówią o podejrzeniach, że za tymi incydentami mogą stać osoby powiązane z Rosją. Celem jest testowanie obronności i destabilizacja.

Lekcja z Finlandii
Finlandia, która najlepiej zna rosyjską naturę, po wstąpieniu do NATO wprowadziła ograniczenia dla obywateli Rosji: zakaz kupowania nieruchomości, wzmocnienie kontroli granic i zamknięcie przejść granicznych. Dzięki temu poprawiła bezpieczeństwo wewnętrzne i ograniczyła ryzyko infiltracji. Ten przykład pokazuje, że zdecydowane działania są skutecznym sposobem ochrony przed rosyjską „wojną hybrydową”.

Zachód musi wreszcie zrozumieć, że problem „zwykłych Rosjan” to nie kwestia etniczna, lecz bezpieczeństwa. Rosja potrafi wykorzystać swoich obywateli jako cichych agentów chaosu. I dopóki państwa demokratyczne nie zareagują tak, jak zrobiła to Finlandia – będą narażone na tę samą grę, którą Kreml prowadzi od dekad.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Wyświetlenia : 41
WP2Social Auto Publish Powered By : XYZScripts.com