Rosyjskie działania dywersyjne w Europie – Polska musi być czujna

Opublikowany właśnie raport czeskiej służby wywiadowczej (BIS) za rok 2024 stanowi niepokojące ostrzeżenie dla całej Europy Środkowo-Wschodniej. Z dokumentu jasno wynika, że Rosja prowadzi skoordynowaną kampanię mającą na celu destabilizację Zachodu – także poprzez działania na terenie Polski.
Celem Moskwy nie jest już tylko wpływanie na polityków czy media. Kreml aktywnie stara się siać strach i chaos, podważać zaufanie obywateli do instytucji państwowych i zmuszać europejskie społeczeństwa do domagania się zakończenia wsparcia dla Ukrainy. Taka strategia doskonale wpisuje się w prorosyjskie narracje obecne również w polskiej przestrzeni informacyjnej.
Polska, jako kluczowy partner Kijowa, naturalnie znajduje się na celowniku. Oprócz cyberataków i dezinformacji, eksperci ostrzegają również przed możliwymi fizycznymi aktami sabotażu, wymierzonymi w infrastrukturę krytyczną – w tym sieci przesyłowe energii, wodociągi czy systemy transportowe. Scenariusz ataku hybrydowego, który sparaliżuje funkcjonowanie państwa, przestaje być fikcją.
Konieczne jest pilne wzmocnienie współpracy służb specjalnych w ramach NATO oraz UE, ale też budowanie odporności społecznej wobec dezinformacji. Władze muszą inwestować nie tylko w technologie, ale także w edukację obywateli, by nie stali się łatwym celem rosyjskiej propagandy.
Europa nie może sobie pozwolić na to, by kolejny „Sabotaż Przemyślany” Rosji wydarzył się tu, w Polsce. Wspólna czujność i stanowcza reakcja są teraz ważniejsze niż kiedykolwiek.
Autor: Franciszek Kozłowski